środa, 30 czerwca 2021

Bramy Aten - Conn Iggulden


Tytuł: Bramy Aten
Cykl: Ateńczyk (tom 1)
Autor: Conn Iggulden
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 04.05.2021
Liczba stron: 544


Historia jak żywa.

Starożytność i jej wielkie starcia zbrojne do dziś działają na wyobraźnię nie tylko zagorzałych wielbicieli historii, ale także na wyobraźnię każdego wielbiciela sensacyjnej akcji i dobrze skonstruowanej książkowej fabuły. Wszystkie powyższe warunki spełnione zostały w omawianej właśnie książce, a jest nią „Ateńczyk. Bramy Aten” – pierwsza część nowego cyklu Conna Igguldena poświęconego starożytności.

Bestsellery Księgarni taniaksiazka.pl to zawsze lista pozycji wyjątkowych, które z poziomu odzwierciedlenia czytelniczych gustów zawsze zasługują na uwagę. „Ateńczyk. Bramy Aten” znajduje się już od pewnego czasu na tej zacnej liście, co świadczy o jednym: fabularyzowana tematyka historyczna w dalszym ciągu ma się bardzo dobrze jeśli chodzi o uznanie ze strony czytelników.


Conn Iggulden raczy nas w książce epicką opowieścią o starożytnych wojnach pomiędzy Persją, a greckimi polis. Na pierwszy ogień autor bierze pamiętne starcie pod Maratonem, które daje Grekom szansę na kilka lat pokoju, ten jednak runie dekadę później wraz z kolejną perską inwazją i jej pierwszym akordem, a było nim heroiczne starcie Persów ze Spartanami pod Termopilami. Już samo epickie tło zaprezentowanej tu opowieści robi wrażenie i jest obietnicą naprawdę mocnych literackich przeżyć.


Te naprawdę są mocne – często brutalne, realistyczne opisy starć wypełniają sporą część fabuły, a jej pozostałe elementy to nie mniej realistyczne obrazy konfliktów, które targały starożytne Ateny oraz – w szerszej perspektywie – w zasadzie wszystkie greckie państwa-miasta.

Iggulden przedstawia nam także bardzo wiarygodne portrety psychologiczne autentycznych postaci historycznych jak Ksantippos, Leonidas, Kserkses, czy Dariusz Wielki. Owa wiarygodność rozszerza się na całą fabułę i rzeczywiście można sądzić, że wszystko o czym pisze autor mogło się faktycznie odbyć w taki właśnie sposób, w jaki opisano to na łamach książki.


Lektura wciąga i naprawdę miałem problem z tym, żeby ją odkładać (nawet po to, by pójść spać) – syndrom „jeszcze jednej strony” zdecydowanie jest tutaj obecny i sprawia, że istnieje realne ryzyko nie przespania jakiejś nocy przez tę książkę :)

Gorąco polecam!

Raz jeszcze zapraszam do działu Bestsellerów Księgarni Tania Książka.

Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni taniaksiazka.pl


#ateńczyk #bramyaten #conniggulden #bloggujezTK #taniaksiążka







Nasza część nocy - Mariana Enríquez


Tytuł: Nasza część nocy (tytuł oryginału: Nuestra parte de noche)
Autor: Mariana Enríquez
Wydawnictwo: EchaCzarna Owca
Data wydania: 19.05.2021
Liczba stron: 720


Mroczne Buenos…

Imprint literacki Echa przypomina o sobie głośno i dobitnie, a czyni to za sprawą znakomitej powieści autorstwa Mariany Enriquez pt. „Nasza część nocy”. Będzie to z jednej strony nieomal dokumentalna historia rządów wojskowej junty w XX-wiecznej Argentynie, a z drugiej strony zostaniemy uraczeni mroczną, duszną opowieścią z pogranicza horroru i mistycyzmu, w której roić się będzie od zmarłych, od demonów oraz od zjawisk nie z tego świata… Jesteście gotowi na tę mroczną podróż w nieznane?

Głównymi bohaterami snutej przez Enriquez opowieści są Juan i Gaspar – ojciec i syn. Ten pierwszy usiłuje chronić drugiego i ucieka z nim jak najdalej od zagrożenia, z kolei ten drugi kompletnie z początku nie rozumie co się dzieje, a własnego ojca wręcz się boi, ponieważ nie jest w stanie pojąć bardzo wielu jego zachowań… I nic dziwnego; Gaspar nie wie bowiem jeszcze, że jego ojciec to medium mrocznego stowarzyszenia, które teraz pragnie skaptować w swe szeregi młody narybek w osobie Gaspara. Jego ojciec ze wszystkich sił stara się do tego nie dopuścić.


Owo mroczne stowarzyszenie to swoisty kult Ciemności, której wyznawcy przywędrowali do Argentyny przez Afrykę, aż z Wielkiej Brytanii. Członkowie tego mrocznego bractwa kontaktują się ze zmarłymi, nie stronią od kontaktów z demonami i odprawiają krwawe rytuały, w których poświęcają mrocznym bóstwom to, co w żyłach ludzkich jest najcenniejsze… Do mistycznych kontaktów z mrocznym światem potrzebne jest jednak medium. Do tej pory kimś takim był dla stowarzyszenia Juan. Teraz jednak na celowniku znalazł się Gaspar…


Juan w desperacki sposób próbuje uwolnić się od złych sił i ucieka z synem w kierunku argentyńsko-brazylijskiej granicy. Determinacji dodaje mu fakt, że matka Gaspara nie żyje, a jej śmierć nie wydaje się być przypadkowa. Czy jednak Juan ma jakiekolwiek szanse w starciu z potężnym bractwem Ciemności? A wszystko to na tle sterroryzowanej i pogrążonej w strachu Argentyny, w której rządy przejęła brutalna, wojskowa junta.


Enriquez dokonała w „Naszej części nocy” fabularnego połączenia tyleż zaskakującego, co w swej wymowie po prostu uderzającego niczym grom z jasnego nieba. Horror wpleciony w tło autentycznych wydarzeń historycznych nie zawsze jest dobrym pomysłem, w tym jednak przypadku ta koncepcja sprawdziła się znakomicie. Takie połączenie tylko wzmacnia jego części składowe – mroczne wątki grozy są na tle barbarzyństwa rządzących jeszcze straszniejsze, a sama junta została przez wątki rodem z horroru jeszcze bardziej napiętnowana i wskazana jako zło, które nigdy nie powinno było się na argentyńskiej ziemi wydarzyć.

Mariana Enriquez jak mało kto zasługuje na miano jednego z najważniejszych współcześnie głosów w literaturze latynoamerykańskiej. Wielkie brawa dla Tej Pani!

Gorąco polecam!

Czarna Owca, Echa - dziękuję za egzemplarz recenzencki.

#naszaczęśćnocy #marianaenriquez #czarnaowca #echa







Dziewczyńskie sprawy. Przewodnik po dojrzewaniu - Ellen Støkken Dahl, Nina Brochmann


Tytuł: Dziewczyńskie sprawy. Przewodnik po dojrzewaniu (tytuł oryginału: Jenteboka. Ellen og Ninas guide til puberteten)
Autor: Ellen Støkken Dahl, Nina Brochmann
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 19.05.2021
Liczba stron: 272


Dojrzewanie od kuchni.

„Dziewczyńskie sprawy. Przewodnik po dojrzewaniu” to fantastyczny i łatwo przyswajalny przewodnik dla dziewcząt, który dotyczy spraw ważnych, a jednocześnie wstydliwych i trudnych. Mowa o dojrzewaniu, które prędzej czy później stanie się udziałem każdej dziewczynki – zdecydowanie warto, aby każda z nich miała wtedy na półce tę właśnie książkę.

Nina Brochmann i Ellen Stakken Dahl to dwie norweskie lekarki, które zabrały się za przedstawienie problematyki dojrzewania w sposób, który zaiste godny jest podziwu i naśladowania. Obie panie nie pomijają milczeniem żadnego aspektu tego trudnego dla młodych dziewcząt okresu, jednak opowiadają o wszystkim tak, że wszelkie związane z tym tematem skrępowanie odchodzi do lamusa, a na jego miejsce przychodzi zrozumienie i spokój. Na tym właśnie powinna polegać edukacja.


Na łamach książki poruszono nie tylko kwestie miesiączki, czy zmian na tle hormonalnym oraz fizycznym, ale także obszernie omówiono sprawy związane ze zmianami mentalnymi, które także w procesie dojrzewania zachodzą. Wszystkie związane z poruszaną w książce tematyką kwestie zostały przez autorki w wyczerpujący sposób wyjaśnione, omówione, a także okraszone przykładami oraz dobrymi radami, których młoda kobieta potrzebuje chyba w tym okresie najbardziej.


Lektura pełna jest zrozumienia i tolerancji. Norweżki tłumaczą młodym dziewczętom, co w procesie dojrzewania jest normalne, co jest odstępstwem od normy, czego należy się spodziewać, na co trzeba się przygotować, a także co powinno nas zaniepokoić. Książkę napisano językiem przyjaznym i w pełni zrozumiałym, dzięki czemu chyba każdy jej odbiorca będzie zadowolony i pełny otuchy po lekturze.


Książki takie jak ta powinny znaleźć się na półce każdej młodej dziewczyny. Moim skromnym zdaniem powinny zagościć także w szkołach jako oficjalne podręczniki, jednak znając nasze, polskie realia… nic z tego nie będzie. Tolerancja i zrozumienie nie są dziś w tych kwestiach w cenie i – co chyba najbardziej przykre – w efekcie dojrzewanie to wciąż zbyt często temat tabu. Tym bardziej polecam niniejszą książkę. Za pośrednictwem takich właśnie lektur można złamać owo tabu, a to posłuży wszystkim.

Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki.

#dziewczyńskiesprawy #przewodnikpodojrzewaniu #czarnaowca #ninabrochmann #ellenstakkendahl







Narcyzm. Zaprzeczenie prawdziwemu ja - Alexander Lowen


Tytuł: Narcyzm. Zaprzeczenie prawdziwemu ja
Autor: Alexander Lowen
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 19.05.2021
Liczba stron: 264


Narcyzi pośród nas.

Czym jest narcyzm? Jak rozpoznać i znaleźć narcyza w tłumie ludzi? Znaleźć go to jedno. Funkcjonować wraz z rzeczonym narcyzem - to drugie. Niezależnie o jakiej konfiguracji we wzajemnej relacji mówimy. Czy to jest trudne? To zależy... Przede wszystkim od tego, jaką postać sam narcyzm przyjmuje. Jeśli niegroźną, nadającą się do zbycia machnięciem ręki, to pół biedy. Gorzej jeśli narcyzm przybiera rozmiary zgoła większe. Trzeba bowiem powiedzieć jasno, że sam narcyzm jest jednostką chorobową. Obszernie opowiada o tym w swojej książce Alexander Lowen.

Narcyzm to nie tylko kwestia takiej a nie innej postawy życiowej, wielkiego ego, etc; nie tylko o to tutaj chodzi. Narcyzm jako taki to również pewien rodzaj zaburzenia osobowości (w tym miejscu ignoruję ewentualne chichoty i pobłażliwe uśmiechy czytających tę recenzję - to o czym piszę, to fakty). O tym właśnie jest ta książka.


Wszystko może mieć pewien schemat. Narcyzm - również. Szalenie ciekawie się o tym czyta i, mając wokół co poniektóre jednostki z rzeczonymi, narcystycznymi cechami, czasem nie sposób się z autorką nie zgodzić. Bardzo to wszystko pouczające. Zwłaszcza opisywana teoria schematów. Nie będę się wgłębiał może w szczegóły, po takowe odsyłam do samej książki. Czym więc ma być ta recenzja? W moim zamyśle tylko uzmysłowieniem tym, którzy zechcą ją przeczytać (ale bez podejścia pełnego ignorancji), że to, o czym pisze Lowen to nie tylko pewna postawa życiowa, ale także głębszy problem. Znam opinie takich, którzy sądzą, że wszelkie problemy wewnętrzne to "wymysły nierobów". Znam też takich, którzy sądzą, że współczesna psychologia na siłę chce "zrobić ze wszystkiego chorobę". Cóż - tak po prostu nie jest. Świadczą o tym liczby, fakty, osoby przewijające się przez gabinety terapeutyczne i wymierne efekty, które nieraz takie wizyty przynoszą. Wystarczy pogrzebać trochę w sieci. I nie, to nie są podstawione, fikcyjne osoby. To są ludzie z krwi i kości. Ale z niewygodnymi faktami najłatwiej jest "polemizować" poprzez obrzucenie tych faktów błotem (z nadzieją, że iście goebellsowska zasada, w myśl której "zawsze coś z tego błota potem zostanie", zadziała i tym razem). Za takie głosy myślę, że można tylko "podziękować" i obrócić się na pięcie.


Dla kogo jest książka Lowena? Chyba przede wszystkim dla tych, którzy obcują na co dzień z narcyzami i doświadczają z ich strony niekoniecznie przyjemnych rzeczy. Dla samych narcyzów... też. Ale tylko jeśli w jakimś stopniu (lepiej rzecz jasna w większym niż w mniejszym) zdają sobie sprawę z tego, że mają pewien problem i są gotowi o nim rozmawiać, słuchać, czytać... tylko wtedy ma to sens. Sama książka - bomba :) Jak najbardziej do polecenia.

Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki.

#narcyzm #alexanderlowen #czarnaowca







Ivar buduje dom dla pteranodona - Lisa Bjärbo, Emma Göthner


Tytuł: Ivar buduje dom dla pteranodona
Seria: Kraina Dinozaurów
Autor: Lisa Bjärbo, Emma Göthner
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 19.05.2021
Liczba stron: 28


Bezdomny pteranodon.

Ivar i jego magiczna, pudełkowa Kraina Dinozaurów powracają do nas w odsłonie numer pięć, której bohaterem będzie tym razem skrzydlaty gad – pteranodon. Latający stwór pomoże Ivarowi uwolnić się z niebezpiecznej pułapki, później jednak sam będzie potrzebował pomocy.

Chłopak jako się rzekło kocha dinozaury. Ma też swoją małą tajemnicę, a jest nią pudełko z Krainą Dinozaurów. Każdego wieczora – kiedy jego tata już śpi – Ivar otwiera swoje pudełko, a wtedy zaczynają się dziać prawdziwe cuda: dinozaury ożywają, a chłopiec zmniejsza się i przenosi się do ich świata :)


Tym razem tuż po przeniesieniu się chłopiec wpada w niebezpieczne ruchome piaski. Uwolnić się pomaga mu lecący nieopodal pteranodon, który usłyszał jego wołanie o pomoc. Penny – tak ma na imię latający zwierzak – też ma problem: zepsuł jej się domek, a sama nie potrafi go odbudować… Na szczęście Ivar wie coś niecoś o budownictwie ;)


Książeczka jest bardzo ładnie wydana. Pełno w niej dużych i kolorowych ilustracji, które świetnie ilustrują treść kolejnych stron. Z książeczki można dowiedzieć się bardzo wiele na temat zarówno samych dinozaurów, jak również otaczającego je świata sprzed milionów lat. Dodatkowo na ostatniej stronie każdorazowo zamieszczono specjalne podsumowanie poświęcone gatunkowi, którego przedstawiciel był głównym bohaterem przeczytanej właśnie historyjki. Wszystko to przybliża nam świat sprzed milionów lat, który ma w sobie niewytłumaczalny urok – a urok ten ma szansę przyciągnąć do owego świata kolejnych małych fanów dinozaurów :)


Polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.

#Ivarbudujedomdlapteranodona #Ivar #Tyranozaur #Dinozaury #CzarnaOwca







Smerfetka jest takim samym Smerfem jak inne - Falzar, Thierry Culliford, Antonello Dalena


Tytuł: Smerfetka jest takim samym Smerfem jak inne
Seria: Smerfy i świat emocji
Autor: Falzar, Thierry Culliford, Antonello Dalena
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 02.06.2021
Liczba stron: 40


Tolerancja w Wiosce Smerfów.

Czwarta już odsłona serii „Smerfy i świat emocji” to z pozoru wesoła historia o Smerfetce, za którą kryje się jednak dużo, dużo więcej. Smerfetka jest bowiem – jakby na to nie patrzeć - jedyną dziewczyną w wiosce Smerfów, a wszystkie inne Smerfy traktują ją… co najmniej dziwnie. Smerfetce się to bardzo nie podoba i pewnego dnia postanawia się po prostu przeciw takiemu stanowi rzeczy zbuntować (!).


Smerfetka jest jedyną dziewczyną w wiosce Smerfów. Chciałaby pomagać pracującym kolegom lub robić z nimi coś ciekawego, ale chłopcy jej nie potrzebują albo nie wierzą, że mogłaby im dorównać w jakiejś dziedzinie sportu... Wolą dawać Smerfetce kwiaty, ale ona ma już dość kwiatów! Żeby wreszcie móc robić coś innego niż zazwyczaj, wpada na zabawny pomysł. Jaki? Sami sprawdźcie! Dzięki temu komiksowi nauczysz się szanować odmienność!


Czwarta część serii o Smerfach, która ma pomagać najmłodszym czytelnikom w przezwyciężaniu wszelkiego rodzaju lęków i problemów. Każdy album jest uzupełniony zrozumiale napisanymi wskazówkami dla dzieci i ich rodziców, jak radzić sobie z kłopotami emocjonalnymi.


Po lekturze komiksu dostajemy bardzo ciekawą drugą część książeczki, która poświęcona jest pojęciom tolerancji oraz odmienności. Ta część dedykowana jest najmłodszym (którzy być może lepiej zrozumieją swoje emocje dzięki zawartym tutaj radom), ale także dorosłym (którzy, jest taka szansa, nauczą się efektywnie pomagać swoim pociechom w tym problemie).


"Smerfy i świat emocji" to ciekawy i bardzo fajny pomysł na połączenie przyjemnego z pożytecznym - w tym przypadku przyjemnością jest komiks, a elementem pożytecznym okazja do edukacyjnej pogawędki na temat tego, że każdy z nas jest inny i że należy tę odmienność i indywidualność szanować. Warto nauczyć dziecka tych pojęć już od najmłodszych lat – to z całą pewnością zaprocentuje w przyszłości.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#smerfy #smerfyiświatemocji #smerfetkajesttakimsamymsmerfemjakinne #egmontpolska #światkomiksu







Smerf, który lubił tylko deser - Falzar, Thierry Culliford, Antonello Dalena


Tytuł: Smerf, który lubił tylko deser
Seria: Smerfy i świat emocji (tom 3)
Autor: Falzar, Thierry Culliford, Antonello Dalena
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 02.06.2021
Liczba stron: 40


Łakomstwo nie popłaca.

Komiksowy cykl „Smerfy i świat emocji” doczekał się niedawno kolejnych odsłon. Jedną z nich jest opowieść zatytułowana „Smerf, który lubił tylko deser”. Jak nietrudno się domyślić, głównym bohaterem tej historii będzie łasuch ;) Jednak jego historia będzie także dobrym pretekstem do zgłębienia problemu łakomstwa oraz idei zdrowego odżywiania się.


Nadeszła pora obiadu, ale Łasuch, który przecież zawsze pierwszy przybiega na posiłek, tym razem nie jest głodny! Okazuje się, że ma pełny brzuch, bo potajemnie zjadł deser przeznaczony dla wszystkich Smerfów. Jako karę Papa Smerf nakazuje mu przygotować nowy deser – i to dla całej wioski... Przed Łasuchem trudne zadanie, które okaże się wręcz niebezpieczne, ponieważ w sprawę wmiesza się straszny czarownik Gargamel! Dzięki temu komiksowi nauczysz się, jak zdrowo jeść!


Po lekturze komiksu dostajemy bardzo ciekawą drugą część książeczki, która poświęcona jest właściwemu odżywaniu się. Ta część dedykowana jest najmłodszym (którzy być może lepiej zrozumieją swoje emocje dzięki zawartym tutaj radom), ale także dorosłym (którzy, jest taka szansa, nauczą się efektywnie pomagać swoim pociechom w tym problemie).


"Smerfy i świat emocji" to ciekawy i bardzo fajny pomysł na połączenie przyjemnego z pożytecznym - w tym przypadku przyjemnością jest komiks, a elementem pożytecznym okazja do edukacyjnej pogawędki na temat łakomstwa oraz sposobów na radzenie sobie z nim. Przy okazji można także poznać zasady właściwego i zdrowego odżywiania się. Warto spróbować.


Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#smerfy #smerfyiświatemocji #smerfktórylubiłtylkodeser #egmontpolska #światkomiksu







Pozytywka. Witamy w Pandorii - Carbone, Gijé


Tytuł: Pozytywka. Witamy w Pandorii
Seria: Pozytywka (tom 1)
Autor: Carbone, Gijé
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 16.06.2021
Liczba stron: 56


W ukrytym świecie.

„Pozytywka” to pierwszy tom przepięknie wydanej serii o przygodach ośmioletniej Noli, która przeżywa niesamowite przygody w równoległym, ukrytym świecie, a jednocześnie zmaga się z uczuciem straty po śmierci niedawno zmarłej mamy. Historia ta niesamowicie wzrusza, chwyta za serce, a jednocześnie niesamowicie wciąga dzięki serii przygód, których dziewczynka doświadczy w ukrytym świecie, gdzie zostanie wezwana dzięki… pozytywce.


Pierwsza część przygodowej opowieści o dziewczynce, która zostaje wezwana na pomoc przez mieszkańców ukrytego świata... Nola obchodzi ósme urodziny, ale czuje przede wszystkim smutek, bo tęskni za niedawno zmarłą mamą. Czy chociaż trochę rozweseli ją prezent – piękna pozytywka? Dziewczynka przekręca kluczyk zabawki i... tak rozpoczyna się wielka przygoda! Nola przedostaje się do krainy dziwów, gdzie spotyka niezwykłe istoty i wpada w wir szalonych wydarzeń, a przede wszystkim poznaje sekrety z przeszłości swojej mamy. Czy jednak nawet najbardziej fascynujące przeżycia mogą uleczyć ból po stracie ukochanej osoby?


Magia i niesamowite przygody przeplatają się w tej wzruszającej historii z dziecięcą odwagą, tęsknotą i z walką z poczuciem straty, którego mała Nola doświadcza na każdym kroku. Stracić kogoś ukochanego i bliskiego to ogromny ciężar… Z DZIEWCZYNKI MOŻNA BYĆ TYLKO I WYŁĄCZNIE DUMNYM. I mocno jej kibicować. Zasługuje na to, radzi sobie bowiem świetnie pomimo wszystkich przeciwności losu.


Scenarzystką serii jest Francuzka o pseudonimie Carbone (właśc. Bénédicte Carboneil), która po wielu latach pracy jako nauczycielka postanowiła pisać dla dzieci. Tak powstały liczne książki dla najmłodszych oraz scenariusze do komiksów „Le Pass’Temps”, „Pozytywka”, „Dans les yeux de Lya” czy „Complots à Versailles”. Rysunki są dziełem urodzonego w Demokratycznej Republice Konga grafika zwanego Gijé (Jérôme Gillet), który wcześniej pracował w przemyśle reklamowym i przy produkcji filmów animowanych (m.in. „Barababor”). Historia o Noli jest jego pierwszym dużym projektem komiksowym.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#pozytywka #carbone #gije #egmontpolska #światkomiksu







Światła północy. W dolinie trolli - Malin Falch


Tytuł: Światła północy. W dolinie trolli
Seria: Światła północy (tom 1)
Autor: Malin Falch
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 16.06.2021
Liczba stron: 168


Skandynawska kraina baśni.

„Światła północy” to komiks wyjątkowy, który nie tylko zabierze nas do przepięknie zilustrowanego świata magii, przygód i tajemnic, ale także do świata, który pod wieloma kątami jest odbiciem skandynawskich mitów, legend i wierzeń z trollami, wikingami i mocami nie z tego świata w rolach głównych. W tym wszystkim będzie musiała odnaleźć się mała Sonja, która za sprawą tajemniczego gościa przeniesie się do tej niezwykłej krainy.


Bestsellerowa seria na rynku skandynawskim. Początek prawdziwej sagi o dalekiej Północy – gdzie trolle mogą się okazać przyjazne, za to ludzie bardzo wrodzy. Gdzie niedźwiedzie mówią, a węże morskie są postrachem wód! Pewnej nocy do domu uwielbiającej tajemnice i opowieści o dalekich stronach dziewczynki trafia dziwny gość. Zabiera Sonję do niebezpiecznej i niezwykłej krainy... Za sprawą magii bohaterka trafia do miejsca, które w niczym nie przypomina współczesnej Norwegii, ale nosi je w swoim sercu każdy, kto kiedykolwiek doświadczył wpływu świateł Północy. Tak rozpoczyna się przygoda pełna potworów, wikingów i walki o dobro.


Komiks jest po prostu PRZEPIĘKNY. I mam na myśli sposób jego wydani oraz szatę graficzną, ale także samą historię, która w swej istocie jest niczym fantastyczna, skandynawska baśń – rzecz jasna zmodyfikowana w sposób, który będzie przyjazny dla młodego odbiorcy. Mityczne stwory stają tu przed naszymi oczami jak żywe, a mała Sonja jest bohaterką, za którą aż chce się trzymać kciuki. Historia ta spodoba się chyba każdemu – również tym starszym miłośnikom koksowych opowieści.


Komiks „Światła Północy” to piękna i chwytająca za serce podróż do świata skandynawskich mitów, legend i baśni. Autorka komiksu, urodzona w 1993 roku Norweżka Malin Falch, dorastała w Trondheim, a obecnie mieszka w Oslo. „Światła Północy” to jej debiutancka powieść graficzna.


Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#światłapółnocy #wkrainietrolli #sonja #egmontpolska #światkomiksu #malinfalch








Kid Lucky. Uczeń kowboja - Achdé


Tytuł: Kid Lucky. Uczeń kowboja
Cykl: Lucky Luke. Kid Lucky (tom 1)
Autor: Achdé
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 02.06.2021
Liczba stron: 48


Dzieciństwo kowboja.

Każdy z nas ma za sobą młodzieńcze lata i dzieciństwo – wszak każdy z nas był dzieckiem. Nie inaczej jest w przypadku Lucky Luke’a, którego dziecięce przygody mamy właśnie okazję poznać. Panie i Panowie – oto cudem ocalony na pustyni Kid Lucky! (vel Lucky Luke ;) ).

Pierwszy z albumów opowiadających o dzieciństwie najsławniejszej z komiksowych legend Dzikiego Zachodu! Przemierzający pustynię kowboj znajduje spalony wóz osadników, a tuż obok płaczące niemowlę. Zabiera je do miasteczka, gdzie sierota trafia pod opiekę właścicielki saloonu i szeryfa. Chłopcu zostaje nadane imię Luke, a że okazuje się mieć niezwykłe szczęście, wszyscy nazywają go Lucky – Szczęściarzem.


Tak rozpoczyna się pełna humoru historia łowcy bandytów i rewolwerowca szybszego niż jego własny cień. Poznajemy pierwsze przygody sprytnego i sympatycznego urwisa, który sprawia opiekunom tyle samo kłopotów, co daje im radości. Jego wyczyny rozbawią miłośników opowieści o jedynym w swoim rodzaju Samotnym Kowboju!

Humor, gagi, porcja znakomitej rozrywki – to wciąż znaki rozpoznawcze Lucky Luke’a. Szkoda tylko trochę, że tym razem nie uświadczymy Daltonów, ale nie można mieć wszystkiego. Bierzmy to, co jest – a jest kolejny świetny komiks będący wizytówką całej serii.


Komiks jak najbardziej na plus. Ta seria to pewien komiksowy kanon - i niech tak zostanie. "I'm a poor lonesome cowboy and a long long way from home..." - ten podpis pod końcowym obrazkiem z Lukiem oddalającym się ku zachodowi słońca na Jolly Jumperze chyba na zawsze pozostanie w kolejnych reedycjach bez zmian ;) I całe szczęście - Lucky Luke to marka sama w sobie, a jej znaki rozpoznawcze powinny pozostać takimi, jakie wszyscy je znają :)

Najbardziej w tym wszystkim cieszy to, że po raz kolejny możemy podziwiać nieistniejącą już w rzeczywistym świecie scenerię Dzikiego Zachodu, dzięki której seria Lucky Luke podbiła niejedno serce wielbiciela komiksów :) Niniejszy tom wpisuje się w najlepsze tradycje cyklu i jestem więcej niż przekonany, że nie sprawi on zawodu wiernym fanom serii.


Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#luckyluke #kidlucky #achde #światkomiksu #egmontpolska







Yakari i białe futro - Derib, Job


Tytuł: Yakari i białe futro
Cykl: Yakari (tom 11)
Autor: Derib, Job
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 02.06.2021
Liczba stron: 48


W Krainie Mroku.

Dzielny Mały Indianin rozpoczyna wraz z nami swą kolejną komiksową przygodę, a będzie to już przygoda nr 11! Yakari jak zawsze spotka na swojej drodze kogoś, kto będzie potrzebował jego pomocy, jednak tym razem ta przygoda będzie wyjątkowo niebezpieczna – Yakari będzie musiał uwolnić uwięzionego ducha wojownika, którego gniew pewnego orła zaprowadził prosto do Krainy Mroku (!).


Podczas pogoni za mustangiem Śmiały Kruk z ludu Siuksów naraża się na gniew ogromnego orła. Potężny ptak sprawia, że duch Indianina zostaje uwięziony w Krainie Mroku. Czarownik plemienia nie jest w stanie uleczyć wojownika, dlatego dzielny Yakari, który rozumie mowę zwierząt, wyrusza w góry, aby odnaleźć orła. Czy uda mu się pokonać wszystkie niebezpieczeństwa, dotrzeć do gniazda skrzydlatego drapieżnika i sprowadzić ducha Śmiałego Kruka do świata ludzi?


W komiksie uwagę zwraca bardzo ładna kreska i niepowtarzalny, sympatyczny klimat całej opowieści. „Yakari” nie jest może serią tego pokroju i o tej popularności co chociażby „Lucky Luke” (porównanie jak najbardziej na miejscu, akcja obydwóch komiksów rozgrywa się bowiem na Dzikim Zachodzie), jednak warto się tym cyklem zainteresować. Nie tylko dlatego, że jest to klasyka europejskiego komiksu („Yakari” powstał w latach 60-tych XX wieku dzięki dwóm szwajcarskim autorom), ale przede wszystkim z uwagi na walory własne serii: humor, interesującą fabułę, przyjemną szatę graficzną i niesamowitą sympatię jaką na starcie budzi mały Indianin. Nie pożałujecie sięgając po tę i inne części cyklu ;)


Komiks jak zwykle stoi na dobrym poziomie.. Dziki Zachód w komiksach z serii „Yakari” ma fajne, dziecięce wręcz oblicze. Dla takiego też – dziecięcego – odbiorcy przeznaczona jest ta seria. W niczym nie ujmuje to jednak klimatu całej opowieści, który przypadnie do gustu także nieco starszym wielbicielom Dzikiego Zachodu :)

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#yakari #yakariibiałefutro #egmontpolska #światkomiksu #derib #job







Escape Quest. Tajemnica Marsa - Sylvain Nawrocki


Tytuł: Escape Quest. Tajemnica Marsa
Seria: Escape Quest
Autor: Sylvain Nawrocki
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 19.05.2021
Liczba stron: 96


Marsjański trening szarych komórek.

„Tajemnica Marsa” to książkowa gra z serii „Escape Quest”, w której rozwiązujemy zagadki, zadania, a także uwalniamy się z zastawionych na nas pułapek po to, by osiągnąć cel – jest nim rzecz jasna zwycięstwo. W przypadku tej konkretnej gry zwycięstwem ma być sukces misji badawczej, do której dołącza pewien geolog (nasza postać w grze). Jednak jego włączenie się w misję zbiega się niestety w czasie z całym mnóstwem komplikacji.


Ta książkowa gra to znakomity trening dla szarych komórek, który pozwoli nam poćwiczyć logikę, umiejętność analitycznego myślenia oraz zdolności do radzenia sobie w trudnych chwilach z wszelkiej gamy pułapkami, zasadzkami i przeszkodami. Rozrywka ta jest znakomitym pomysłem na spędzenie co najmniej kilku chwil wolnego czasu.


W grze możemy zagrać wspomnianym już geologiem, ale także policjantem. Każdy z nich posiada swój zestaw zadań i questów do rozwiązania – rozgrywka jest więc naprawdę urozmaicona. Sam poziom skomplikowania wiodących nas o celu zadań jest różny – jedne będą łatwe, inne naprawdę wymagające. Tym lepiej :)


„Escape Quest. Tajemnica Marsa” to dobra rozrywka, niezapomniana zabawa i pożyteczne dla naszych szarych komórek zadania do rozwiązania w jednym. Tego rodzaju książkowe gry (lub, jak kto woli, książko-gra) to pewne novum, jednak w tym przypadku potwierdza się akurat teza o tym, że czegoś nowego warto jest spróbować.


Gorąco polecam!

Opis Wydawcy:
Escape Quest to seria niezwykłych książko-gier. Łączą w sobie elementy paragrafowej przygody z zadaniami typu „escape room”. Przeżyj niesamowitą przygodę, w której to ty jesteś głównym bohaterem. Podejmujesz decyzje, rozwiązujesz zadania i starasz się wydostać z różnych zastawionych na ciebie pułapek.


Tajemnica Marsa:
Bliska przyszłość. Wcielasz się w geologa przybywającego na Czerwoną Planetę, aby pomóc w badaniach. Bardzo szybko okazuje się jednak, że czeka cię niezwykła przygoda, o której nawet nie śniłeś. Czy rozwiążesz wszystkie zagadki? Czy uda ci się wyjść cało z niebezpieczeństw? Czy dokonasz odkrycia na międzyplanetarną skalę? Wszystko zależy od twych wyborów.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#escapequest #tajemnicamarsa #egmontpolska