Tytuł: Kot, który nauczał zen
Autor: James Norbury*
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 08.11.2023
Liczba stron: 176
Kot i jego (może także nasza?) droga.
James Norbury przyzwyczaił nas do pięknych historii, dzięki którym możemy nieco zwolnić, zachwycić się pięknem prostych rzeczy i pomyśleć - choć przez chwilę - o tym, czy aby podążamy właściwą ścieżką naszego losu... "Kot, który nauczał zen" nie odbiega (na całe szczęście!) od tych standardów: będzie to historia mądrego Kota i jego drogi (być może także naszej) do tytułowego "zen". To opowieść o tym, że największa mądrość jest w nas, i że warto spojrzeć na siebie i na świat z zupełnie innej perspektywy... James Norbury jak zwykle porusza najgłębsze struny naszych dusz i skłania do przemyśleń o naturze świata (oraz nas samych!), na które zazwyczaj... nie mamy po prostu czasu. A szkoda.
"Nauczyłem się, że to, czego chcemy, rzadko jest tym, czego potrzebujemy, a to, czego potrzebujemy, prawie nigdy nie jest tym, czego chcemy."
Pewien
Kot, uczony w filozofii zen, dowiaduje się o samotnej pradawnej sośnie,
rosnącej głęboko w klonowym lesie. Wieść niesie, że wśród jej konarów
można odnaleźć nieskończoną wiedzę, harmonię i spełnienie.
Piękno bardzo często tkwi w prostocie, a droga do osiągnięcia szczęścia i spokoju ducha prowadzi zazwyczaj przez etap pogodzenia się ze stratą i akceptacji tego, na co nie mamy realnego wpływu. Najczęściej w życiu jest tak, że osiągniemy cel dopiero wtedy, gdy uda nam się wyżej opisany stan ducha osiągnąć - po drodze pamiętając o przyjaciołach oraz o tym, co nosimy w głębi naszych serc... Jeśli choć na chwilę o tym zapomnimy, to możemy liczyć na to, że przypomni nam o tym bohater tej książki: kot, który nauczał zen.
W opisany wyżej sposób zaczyna się jego podróż z miasta w głąb lasu, w poszukiwaniu skarbnicy mądrości i źródła oświecenia, w trakcie której poznajemy pozostałych bohaterów tej książki: niespokojną Małpę, zmęczoną życiem Żółwicę, zmagającego się z gniewem Tygrysa, zagubionego Wilczka i chciwą Wronę. Każde z tych zwierząt usłyszy od Kota inną historię i wyniesie ze spotkania cenną lekcję. Ale dopiero niespodziewane spotkanie z figlarnym Kociakiem uświadomi staremu Kotu, że w tej pełnej przygód podróży nigdy nie chodziło o drzewo…
Napisana łagodnym, kojącym stylem
książka, ozdobiona ilustracjami inspirowanymi japońskim drzeworytem,
ujawnia i przybliża klasyczne opowiastki i praktyki zen, a pojawiające
się na jej kartach urocze postacie pokochają czytelnicy w każdym wieku.
Istnieją opowieści, które potrafią zarażać magią, ciepłem i wielką mądrością płynącą z prostych rzeczy. Ze spraw, które są częścią nas, ale o których bardzo często zapominamy - a to właśnie w nich kryje się sekret szczęścia, spokoju i uśmiechu, których w każdej chwili możemy doświadczyć na nowo. I dotyczy to każdego - zarówno dorosłych, jak i dzieci (może nawet dla najmłodszych poznanie tych prawd będzie jeszcze ważniejsze niż dla dorosłych). Taką właśnie książką jest "Kot, który nauczał zen". To przepiękna opowieść o tym, o czym nigdy nie powinniśmy w naszym życiu zapominać.
Przygody bohaterów niniejszej książki pełne są ciepła, momentami nostalgii oraz prawdy o tym, na czym polega nasze życie. Nie zawsze jest ono kolorowe, jednak powinniśmy dołożyć wszelkich starań aby przeżyć je jak najlepiej - nawet w obliczu naszych ograniczeń. Książka jest ważną nauką w tej materii. Czerpiąc z tradycji i filozofii buddyzmu adaptuje jej założenia na gruncie współczesności i kompletnie nieważne jest to, że prawdy te poznajemy za pośrednictwem fikcyjnych, podróżujących zwierzaków. Na ich miejscu mógłby się znaleźć każdy z nas.
Książeczka jest niepozorna, ale treści... PEŁNA! Można by pomyśleć, że to pozycja dla dzieci (wszak okładka nie sugeruje niczego innego), a jednak mam nieodparte wrażenie, że niejeden dorosły mógłby się z kolejnych stron bardzo wiele nauczyć. O czym bowiem jest ta książka? Najprościej będzie powiedzieć, że o wszystkim tym, co jest w życiu ważne. Co daje siłę. Co pozwala wierzyć w siebie, w innych i w to, że na końcu wszystko będzie dobrze (nawet jeśli jeszcze nie teraz).
Sugerowane w opisie książki porównania do "Małego Księcia" czy "Kubusia Puchatka" nie są wcale na wyrost. Ta niepozorna książeczka zawiera w sobie bowiem wiele życiowej mądrości. Nie jest to może ten poziom, sława i ta półka literacka co wspomniane chwilę temu klasyki, ale książce Jamesa Norbury'ego wcale nie jest do nich aż tak daleko. Ta książeczka może okazać się fenomenem - o ile tylko zagości szerzej w zbiorowej świadomości i czytelnicy dadzą jej szansę. A na ową szansę książka ta z całą pewnością zasługuje.
*Książki o Wielkiej Pandzie i o Małym Smoku Jamesa Norbury’ego sprzedały się już na całym świecie w łącznym nakładzie ponad pół miliona egzemplarzy, a prawa do ich publikacji kupiono w trzydziestu trzech krajach. Wydana w 2021 roku "Wielka Panda i Mały Smok" opowiada historię dwojga niezłomnych przyjaciół, którzy podróżują przez bezkresny krajobraz, pośród zmieniających się pór roku, ucząc się, jak żyć chwilą, godzić się z brakiem pewności siebie i znaleźć siłę, by wspólnie pokonywać życiowe przeszkody. Wydana w 2022 roku "Podróż" traktuje o ich dalszych przygodach, pokazując, w jaki sposób pokonywanie trudności w drodze do szczęścia kształtuje nas wszystkich. Nowy projekt Jamesa Norbury’ego nawiązuje do podobnych tematów i pomysłów, ale tym razem w rolach głównych zobaczymy zupełnie inne postaci. Ich historie inspirowane są koanami zen – zagadkami lub łamigłówkami, których buddyści zen używają podczas medytacji, aby objawić głębsze prawdy o świecie i o człowieku. Mistrzowie zen używają koanów do testowania uczniów, a wiele z nich pochodzi ze zbiorów sentencji zebranych przez chińskich kapłanów w XII i XIII wieku. Kot, który nauczał Zen to książka nadziei, a opowiedziane tu historie nie są gotowymi odpowiedziami, lecz wskazówkami, bo wszystko czego potrzebujemy, żeby przezwyciężyć problemy i niedoskonałości, jest w nas, wystarczy to tylko odkryć.
Albatros - jak zawsze dzięki!
#kotktórynauczałzen #jamesnorbury #dladzieci #booksforkids #dladzieciinietylko #bookreview #recenzjaksiążki #cosnapolce #czytamksiazki #dobraksiazka #albatros #wydawnictwoalbatros #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz