niedziela, 5 listopada 2023

Ogród Imperium - J.T. Greathouse

Cykl: Kroniki Olchy (tom 2)
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 13.10.2023
Liczba stron: 526


Na wojnie nie ma łatwych wyborów.

Pamiętacie ubiegłoroczną "Dłoń Króla Słońca"? Jeśli Wasze wspomnienia po tamtej lekturze są pozytywne, to Fabryka Słów ma dobrą wiadomość w postaci przepięknie wydanej kontynuacji pt. "Ogród Imperium". Wraz z drugą odsłoną cyklu "Kroniki Olchy" wracamy do pełnej magii historii rebelii przeciwko cesarstwu, w której najważniejszą rolę odegra upór, odwaga, a także wewnętrzne rozterki dotyczące granic tego, co można i należy uczynić w imię wolności - czy zawsze jest ona bowiem warta każdej ceny?


Podobno wojna uczyni potwora z każdego... Rebelia wymierzona w Cesarstwo Sieneńskie osiąga punkt wrzenia. Powstańcy nie cofną się przed niczym, byle uwolnić się od Imperium. Niedawni sojusznicy nagle stają się śmiertelnym, nieprzewidywalnym zagrożeniem, ale bez nich Głupi Kundel nie ma żadnych szans na pokonanie Imperatora Teneta. Nawet ze swoją nowo nabytą mocą, przychylnością Bogów i niezłomnym pragnieniem wolności. A jednak musi stanąć do tej walki. Musi powstrzymać szaleństwo krwi i ochronić tych, którzy kiedyś ochronili jego. Aby to zrobić, będzie musiał zaryzykować wszystko - i uciec się do starożytnej magii, która może rozerwać świat na strzępy.


"Ogród Imperium" to historia o zawiłościach świata magii oraz o związanych z posługiwaniem się nią dylematach. Doświadcza ich główny bohater powieści, którego - w gruncie rzeczy - bardzo trudno jest jednoznacznie przedstawić, albowiem nosi on niejedno imię, a po drugie... jest on po prostu chodzącą sprzecznością. To dosyć zawiłe, przypomnę więc może szczyptę faktów na temat realiów świata, do którego przyszło nam zawitać.


Jesteśmy w Cesarstwie Sieneńskim. Dowiadujemy się o nim pewnych rzeczy stopniowo, po kolei, jednak na początek wiemy jedno: niegdyś cały istniejący w tym uniwersum świat tworzyły osobne i suwerenne krainy (z których każda władała swoją magią), a na końcu wszystko i wszystkich podbili Sieneńczycy oraz ich cesarz - zdobywcy pozornie pragnący zaprowadzić ład, porządek i sprawiedliwe rządy, lecz tak naprawdę zdobywcy okrutni, nieznoszący sprzeciwu i rządni jednej rzeczy: NIEOGRANICZONEJ WŁADZY. A władzę w tym świecie zapewnia nie tylko potęga armii, ale także magia.


Pragnący rządzić tym wszystkim niepodzielnie cesarz musiał jakoś ową magię - różnorodną w każdej krainie - w pewien sposób zagospodarować. Narzucono jej więc na początek pewne ograniczenie (zwane Kanonem), które obowiązują każdego, kto po magię sięgnie (niezależnie od jej rodzaju). W celu zagospodarowania magii stworzony został także cały system magicznej nauki, magicznych ograniczeń oraz powołano do życia biurokratyczno-polityczną machinę złożoną z ludzi, którzy całemu temu systemowi służą. Mowa o Dłoniach Cesarza: władających bojową (i nie tylko) magią cesarskich doradcach, których zadaniem jest służenie radą, administrowanie oraz dbanie o to, aby podbite ludy także służyły - zamiast się buntować. W tym celu spośród najbardziej obiecujących młodzieńców każdej prowincji wybierani są adepci, którzy mają dostąpić zaszczytu przejścia cesarskich egzaminów; najlepsi z nich sianą się kandydatami do tytułu Dłoni Cesarza (a w przyszłości, być może, także pełnoprawnymi Dłońmi).


Każdy podbój wiąże się ze zniewoleniem pokonanych i nie inaczej jest także w tej historii. Zniewolenie oznacza z kolei bardzo często opór, wściekłość i pragnienie zemsty. "Kroniki Olchy" pokazują do czego może doprowadzić wybuch żądzy odwetu ze strony tych, którzy od lat jęczą pod butem zwycięzców.


Co ciekawe, opowieść autorstwa J.T. Greathouse'a wcale nie przypomina pełnej słusznego gniewu walki o wyzwolenie, lecz jest raczej niejednoznaczną refleksją na temat wojennych okrucieństw, w której nic nie jest jedynie czarno-białe, a źli ludzie znajdują się po każdej stronie barykady. I to nawet wśród członków najbliższej rodziny, czego boleśnie doświadczy pełen dobrych intencji Głupi Kundel... Jak w takiej sytuacji zadowolić wszystkich, przywrócić pokonanym wolność i ocalić dawnych przyjaciół, którzy obecnie mają cię za zdrajcę? I jak nie rozgniewać przy tym bogów, którzy zdolni są w jednej chwili obrócić wszystko wokół w perzynę jeśli przekroczy się postawione przez nich granice?


Cykl "Kroniki Olchy" to fascynująca opowieść o potędze potencjału, który nawet stłamszony ograniczeniami wciąż ma szansę się uwolnić. Nigdy nie jest na to za późno! I kompletnie nieważne jest, czy zerwanie kajdan będzie oznaczało rozwój bojowej magii Sieneńczyków, niszczycielskiej magii ognia Nayenu, czy też pięknego, magicznego tańca wiatru wprost z prowincji An-Zabat. Uśmiercające w mgnieniu oka błyskawice, kule ognia, czy niszczycielska moc wichury to jedynie pewne środki wyrazu. Liczy się to, że bez narzuconych przemocą kajdan owe środki wyrazu mogą zostać uwolnione, a to oznacza, że będzie mógł dokonać się rozwój. Powieść J.T. Greathouse'a to nic innego, jak historia o tym, że zerwanie kajdan, uwolnienie potencjału i rozwój zawsze mają szansę na to, aby się dokonać. Pytanie tylko za jaką cenę...

Fabryko - dziękuję!

#ogródimperium #dłońkrólasłońca #kronikiolchy #jtgreathouse #fabrykasłów #cosnapolce #fantastyka #dobraksiazka #czytamksiazki #fantastyka #magiaognia #magiabojowa #magiawiatru #bookreview #bookstagram #bookstagrampolska #instabooks #instabookspoland












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz