niedziela, 21 stycznia 2018

"Imperatyw Boga" - Wiesław Glaner


Tytuł: Imperatyw Boga
Autor: Wiesław Glaner
Wydawnictwo: Psychoskok
Data wydania: 30.11.2017r.
Liczba stron: 464


Wiara, własna tożsamość... hm... to nie jest łatwa książka.

O nie, wcale nie łatwa... Wręcz dość trudna, ale to chyba dlatego, że tak bardzo dotykająca rzeczy trochę przez nas pomijanych na co dzień, a jednak tak... ważnych dla (i z perspektywy) naszego wnętrza. Każdy bowiem w coś wierzy, prawda? (nawet "wiara w nic" jest także rodzajem wiary, pewnym wiary wyborem, więc... nawet jeśli mówimy o ateistach, to ich niewiara jest - chyba - także rodzajem wiary właśnie). Pytanie... w co tak naprawdę wierzymy. I co leży u podstaw tej wiary.

Być może "Imperatyw Boga" nie jest łatwy w odbiorze dlatego, że... nie jest książką wygodną, ani też prostą czy przyjemną. Sięganie w głąb siebie, bądź też w miejsca niekoniecznie często przez nas samych (i w nas samych) odwiedzane, czy też traktowane przez nas na zasadzie pewnej oczywistości (mam na myśli nastawienie pt. więc po co się zastanawiać, prawda?) to dość trudne zadanie - jeśli się oczywiście podejdzie do niego na poważnie. Hm... czy warto? Jeśli kogoś interesuje własne "ja" - nawet na gruncie religii, wiary - to tak, warto.

Poza sferą własnego "ja" książka jest ciekawa o tyle, że autor snuje także rozważania na temat pewnej tożsamości nas samych jako pewnej słowiańskiej zbiorowości. A także na temat zbioru wartości jakimi się jako wspomniana zbiorowość kierujemy, i to od tysiącleci - z jednoczesnym wskazaniem na zmiany, jakie w tej sferze na przestrzeni dziejów zaszły. Pouczające...

Czy to pozycja do polecenia? Jak najbardziej tak. Jedno wszakże nie ulega wątpliwości - na tę książkę trzeba mieć autentyczną ochotę, czas i, jeśli nie ma to być lektura "na odczepnego" (a być nie powinna)... to warto byłoby podejść do tej książki poważnie. Czy tak zrobicie - to już Wasz wybór... Jednak warto to zrobić.

Dziękuje Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.


1 komentarz: