czwartek, 7 lipca 2022

Czarny telefon (Upiory XX wieku) - Joe Hill


Tytuł: Czarny telefon (Upiory XX wieku)
Autor: Joe Hill
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 15.06.2022
Liczba stron: 448


Upiory pośród nas.

Premiera filmu pt. "Czarny telefon" to dobra okazja do tego, aby przypomnieć sobie książkowy pierwowzór kinowej historii, a zaczerpnięto ją ze znakomitego zbioru opowiadań Joe Hilla pt. "Upiory XX wieku". Zbiór ten dokładnie dziewięć miesięcy temu (15.09.2021) doczekał się pięknego i przez wiele lat wyczekiwanego przez fanów wznowienia od Albatrosa - teraz dostajemy do rąk jeszcze jedno wznowienie, tym razem z filmową okładką i pod zmienionym tytułem (pochodzącym od jednego zamieszczonych w książce tekstów). 


Przepiękne wznowienia książek Joe Hilla to od strony graficznej klasa sama dla siebie. Ale nie tylko - nie mniej ważna jest bowiem ich zawartość! "Upiory XX wieku" to pierwsza wydana książka Joe Hilla, na której wznowienie czekaliśmy naprawdę sporo czasu (jeśli się nie mylę, to coś około 12 lat!). To pierwsze opowiadania syna Mistrza Grozy, które są w swej istocie zapowiedzią skali talentu Joe Hilla oraz niezapomnianą podróżą przez ogrom lęków i strachów, które mogą towarzyszyć każdemu z nas - i to nie tylko w (minionym już) XX wieku.


"Upiory..." to znakomita antologia opowiadań grozy. Dużo sobie obiecywałem po tym zbiorku autorstwa Joe Hilla i, co tu dużo mówić: NIE ZAWIODŁEM SIĘ :) Opowiadania są naprawdę dobre, klimatyczne, wyważone, skończone dokładnie w tym momencie, w którym skończone być powinny; po prostu kawał świetnej roboty. Książka zostawia do tego po sobie pewien niedosyt, a to oznacza jedno: była naprawdę dobra.


Najlepsze opowiadania ze zbioru to zdecydowanie "Najlepszy nowy horror" (ależ klimat!, zwłaszcza pod koniec), "Synowie Abrahama" (Van Helsing po latach plus jego synowie plus sekrety jego "praktyki lekarskiej"... mocne), "Usłyszysz śpiew szarańczy" (nietypowe, a przez to ciekawe), "Ostatnie tchnienie" i "Maska mojego ojca" (na tyle dziwne, że po prostu niepokojące...). Małe perełki, dla których warto sięgnąć po całą książkę :)


Jak każda antologia, tak i niniejsza ma pewne wady i niedociągnięcia. Nie jest ich wiele i dotyczą głównie prowadzenia fabuły (najczęściej) oraz - czasami - średnio sprawnie wykreowanych bohaterów (choć czy z drugiej strony trzeba wymagać nie wiadomo jak dobrych postaci stworzonych na potrzeby, co by nie było, krótkich opowiadań?). Można chyba zrzucić te niuanse na karb tego, że pisząc opowiadania z "Upiorów XX wieku" Hill stosunkowo niedawno okrzepł jako autor tego rodzaju tekstów. Także wszystkie ewentualne zarzuty są tu chyba do wybaczenia.


Samo wydanie prezentuje się fantastycznie - zwłaszcza na tle innych wznowień książek Hilla, które od ubiegłego roku sukcesywnie ukazują się nakładem Wydawnictwa Albatros. To ozdoba każdej półki w każdej domowej biblioteczce! Ponadto, co tu dużo mówić, aktualne wydanie "Upiorów..." bije pod kątem jakościowym i graficznym poprzednie wydanie z 2009 roku na głowę. Aczkolwiek... ustępuje ono niestety wznowieniu z 2021 roku. I ogromna szkoda, że tym razem nie pokuszono się o twardą oprawę... Ale i tak jest nieźle ;)


Cóż można rzec więcej? POLECAM. Chwilami Hill jako autor opowiadań wypada lepiej od własnego ojca, a wypaść lepiej od Stephena Kinga, to naprawdę COŚ. Takie jest przynajmniej moje skromne zdanie. A że nie jestem ani żadną wyrocznią, ani tym bardziej alfą i omegą, to tym bardziej zachęcam do lektury. Sprawdźcie, czy nasuną się Wam podobne wnioski do moich :)


Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#czarnytelefon #upioryXXwieku #20thCenturyGhosts #joehill #albatros #wydawnictwoalbatros #cosnapolce #horror #opowiadania #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #bookreview












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz