Tytuł: Jezus największy terapeuta wszech czasów. Psychologiczne przesłanie Ewangelii (tytuł oryginału: Jesus The Greatests Therapist Who Ever Lived)
Autor: Mark W. Baker
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 11.03.2020r.
Liczba stron: 312
Jezus a psychologia.
Pierwszy raz mam w ręku książkę, która próbując pogodzić sferę wiary z rozumem i nauką nie faworyzuje żadnej ze stron, a zamiast tego skupia się na łączeniu wspomnianych elementów w celu wyciągnięcia z nich pewnej esencji, będącej do przyjęcia w zasadzie dla każdego. "Jezus największy terapeuta wszech czasów. Psychologiczne przesłanie Ewangelii" to bardzo udana próba z jednej strony uczłowieczenia postaci Jezusa i jego nauk, z drugiej zaś - pogodzenia ze sobą wiary i współczesnej psychologii.
Mark W. Baker zdecydowanie zasłużył sobie na moją uwagę za sprawą tej lektury. Mam także wrażenie, że przykuje ją również w przypadku innych czytelników, którzy zdecydują się sięgnąć po tę pozycję. Próba przetłumaczenia nauk Jezusa na język współczesności - i to w ujęciu psychologicznym - już z samego założenia brzmi bowiem ciekawie.
Nauki Jezusa przedstawione w Piśmie Świętym to swego rodzaju religijny dogmat, z którym na płaszczyźnie wiary ciężko toczyć dyskusję. Co więcej, spora część dzisiejszego duchowieństwa - nikomu niczego nie ujmując, ale jednak stwierdzając fakt - samą taką dysputę byłaby w stanie odebrać jako lewacki atak na filary chrześcijaństwa (ewentualnie, jak stwierdzili nie tak znowu dawno pewni świeccy, mógłby to być także atak nihilizmu - wszak mogliśmy wszyscy niedawno usłyszeć, iż "wszystko co nie jest związane z Kościołem to nihilizm"). Niniejsza książka to jednak w żadnym wypadku ani podważanie nauk Kościoła, ani postaci i znaczenia Jezusa, ani też nie jest ona atakiem na chrześcijańskie wartości. Wręcz przeciwnie - jest szansą na ich lepsze poznanie i rzucenie nań nieco innego (ale jak najbardziej pozytywnego) światła.
Rozpatrując postać Jezusa w ujęciu historycznym należy przyznać, że z całą pewnością był on wielkim myślicielem, nauczycielem, w pewnym sensie także filozofem oraz pocieszycielem sobie współczesnych. Ten ostatni rys biograficzny Jezusa najbardziej zainteresował Bakera, w kolejnych rozdziałach stara się on bowiem wykazać, że chrystusowe nauki niosą ze sobą bardzo wiele wartości psychologiczno-terapeutycznych. Lektura owych rozważań Bakera jest niezmiernie zajmująca i odkrywcza, nie sposób się bowiem z nim w przytłaczającej części twierdzeń nie zgodzić. Okazuje się bowiem, że nauki Jezusa można z pełnym powodzeniem odnieść do dzisiejszego sposobu pojmowania życia wewnętrznego człowieka, do sposobu postrzegania samego siebie oraz innych, a także do badanego pod kątem psychologicznym sposobu przeżywania przez nas wielu kwestii nierozerwalnie związanych z naszą egzystencją. Pod tym kątem patrząc lektura jest naprawdę wyjątkowa - odrzuca wszelki fanatyzm i wydobywa z biblijnie udokumentowanych działań Jezusa to, co jest w nich rzeczywiście najlepsze i najbardziej wartościowe.
Książkę mogę śmiało polecić... każdemu. Ta lektura naprawdę nie jest ani naukowo fanatyczna, ani też w żadnym stopniu antychrzescijańska. Prochrześcijańska też zresztą nie jest. To tylko pewna próba nawiązania do Jezusa i do jego nauk poprzez pryzmat dzisiejszego sposobu rozumienia człowieka na gruncie psychologicznym. Według mnie próba ta jest bardzo udana.
Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.
#jezus #największyterapeutawszechczasów #markwbaker #czarnaowca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz