poniedziałek, 8 października 2018

"Dzieci sekty" - Mariette Lindstein


Tytuł: Dzieci sekty (tytuł oryginału: Sektens barn)
Cykl: Sekta ViaTerra (tom 3)
Autor: Mariette Lindstein
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 20.06.2018r.
Liczba stron: 528


Sekta nie odpuszcza... nigdy.

Bez żadnej przesady można stwierdzić, że nie odpuszcza aż do końca... Trzymam w ręku skończone zwieńczenie trylogii Mariette Lindstein, które w swojej wymowie nie jest ani trochę słabsze od poprzednich części cyklu... Sekta nie odpuszcza nigdy, nawet po latach. I nawet po latach, chociaż niektórym szczęśliwcom udało się z niej uciec - sekta potrafi o sobie przypomnieć...

Od wydarzeń z "Sekty z Wyspy Mgieł" minęło 15 długich lat... Sofia uciekła z piekła dawno temu. Prowadzi schronisko dla uciekinierów takich jak ona. Diabeł wcielony zapadł się jak gdyby pod ziemię, co daje - tak się mogło wydawać... - chwilę oddechu, spokoju... możność zbudowania życia na nowo i zaniesienia pomocy innym. Niestety, zło nie odpuszcza nigdy... Nad Skandynawią przechodzi huragan, który niszczy także schronisko Sofii, a - zdawałoby się z dna piekieł - dawni prześladowcy wychodzą znów na światło dzienne... W tym najgorszy z nich, Franz Oswald, przywódca sekty, który obecnie, w dobie rozpaczy i ludzkiej niewiary po przejściu huraganu zdobywa więcej zwolenników niż kiedykolwiek wcześniej. I nie jest sam - ma też synów... Jaki będzie finał tej historii?

Tego oczywiście nie zdradzę ;) ... Mariette Lindstein jak zwykle po mistrzowsku prowadzi narrację, fabuła wciąga, a czytelnika kusi do pędzenia przez kolejne strony, żeby móc jak najszybciej poznać zakończenie tej historii. Umiejętność opowiadania mrocznych historii to prawdziwy dar, Lindstein zaś niewątpliwie go posiada. Sama w końcu uciekła z sekty, doskonale więc wie, o czym pisze... To na ile zakończony niniejszą książką cykl jest po części trudną autobiografią, a na ile czysto literacką fikcją, to już rzecz pozostawiona domysłom czytelników... Choć można się, tak podejrzewam, spodziewać, że mniej tu niestety fikcji niż faktów... I to jest naprawdę przerażające, mechanizmy działania sekty zostały bowiem opisane z detalami, które budzą szok z perspektywy XXI wieku, który mamy od dobrych paru lat... To się zdarza naprawdę... zgroza...

Znakomity thriller. Sfera psychologiczna książki, czego przy tej akurat autorce można się było spodziewać - znakomita :) ... Mało kto potrafi oddać tak dobrze jak Mariette Lindstein targające bohaterami emocje: strach, lęk, determinację, ale także cechy czarnych charakterów, którzy stają się przez to naprawdę mrocznymi i autentycznie przekonującymi postaciami. Brawo :) 

Nie przedłużając - gorąco polecam! Oby jak najwięcej takich książek :) - są w sam raz na letnie i wczesnojesienne wieczory :)

Dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za egzemplarz recenzencki.


2 komentarze:

  1. Dla mnie jedna z najlepszych książek, które czytałam obok trylogii Larsona.

    OdpowiedzUsuń