czwartek, 28 stycznia 2021

Więzy zony - Roman Kulikow


Tytuł: Więzy zony
Seria: Więzy zony (tom 1)
Autor: Roman Kulikow
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 24.07.2020
Liczba stron: 488


Zew Zony.

"Więzy zony" Romana Kulikowa to kolejny wyjątek od reguły, a regułą w tym przypadku jest to, że w ramach "Fabrycznej Zony" w znakomitej większości ukazują się pozycje naszych rodzimych autorów. Czasami jednak wyjątki bardzo dobrze robią każdej regule i wprowadzają do danej konwencji powiew ożywczej świeżości. Temu Panu to się z całą pewnością udało! :)

Książka o której napiszę teraz kilka słów to opowieść ze stalkerskiego, świetnie znanego fanom (i dość mocno przy okazji wyeksploatowanego) uniwersum, która jednak zdaje egzamin jako coś, co bazując na czymś starym jest w stanie zaproponować na tej dobrze znanej bazie coś nowego. "Więzy zony" zostawiają po sobie doskonałe wrażenie :)


"Więzy..." to historia zawiązująca się na czterech z pozoru niezwiązanych ze sobą wątkach, które w końcu jednak los połączy w jedną całość. To historie czterech jakże odmiennych  od siebie bohaterów. Wszystkich połączy Zona i jej ZEW.

Aleksiej Kożenikow to przykładny mąż i ojciec. Lata temu wrócił zza Kordonu na Dużą Ziemię, sprzedał towar i powrócił do fuchy brygadzisty w zakładzie remontowym, porzucając tym samym miano Krzemienia. Zona jednak bywa zazdrosna i jeśli człowiek raz zwiąże z nią swój los, to ona zawsze będzie się o niego upominać. W tym przypadku Zona naprawdę podstępnie upomniała się o Krzemienia oferując jako jedyna to, co może uratować jego syna; musi on znów przekroczyć Kordon aby zdobyć pewien artefakt - rzecz, która uratuje jego dziecko.


Krzemień wydaje się być w tej historii najważniejszy, jednak pozostali bohaterowie także są arcyciekawi. Poznamy wśród nich Leonida - zmanierowanego artystę i bogacza, który rzekomo pragnie zwiedzić Zonę, a jest tak naprawdę agentem tajnych służb, który chce w Zonie coś odnaleźć. Anton, kolejna ważna postać, to zakochany młokos, który w Zonie pragnie znaleźć ukojenie i remedium na zawód miłosny (ot, romantyk!). Na tle Krzemienia, Leonida i Antona Krogulec jawi się z kolei jako zwykły, żerujący na innych zbir, jednak w toku wydarzeń okaże się, że to jednak ktoś więcej niż zwykły bandyta.

Relacje pomiędzy głównymi bohaterami zdecydowanie nadają ton tej opowieści. Z jednej strony muszą oni współpracować aby przeżyć, a z drugiej większość kłopotów całej ekipy wynika ze spięć zachodzących między nimi :) Ciekawy paradoks, a jednocześnie świetna i mocna lokomotywa rozpędzająca akcję do prędkości TGV!


Miłośnicy Zony z całą pewnością nie będą zawiedzeni :) Polecam!

Dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki.

#WięzyZony #Zona #RomanKulikow #FabrycznaZona #FabrykaSłów








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz