sobota, 18 września 2021

Bez pożegnania - Harlan Coben


Tytuł: Bez pożegnania (tytuł oryginału: Gone For Good)
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 11.08.2021
Liczba stron: 416


Winny, czy niewinny?

Harlan Coben to mistrz historii, które zapadają człowiekowi w pamięć oraz pozostawiają po sobie żywe wspomnienia emocji, które towarzyszą czytelnikowi przez cały czas w trakcie lektury. Coben to mistrz opowieści, które raz za razem wodzą na manowce, które pełne są mylących tropy, fabularnych twistów i wreszcie które ujawniają prawdę o całej intrydze najczęściej w jednych z ostatnich akapitów książki. "Bez pożegnania" to idealny przykład twórczości Harlana Cobena i tego, co jest w niej najlepsze - zwłaszcza pod kątem wyżej wymienionych aspektów.


Ken Klein. Posądzony przed jedenastoma laty o zgwałcenie i zamordowanie dziewczyny młodszego brata, Willa, ścigany przez FBI, rozpłynął się w powietrzu, a po jakimś czasie ludzie uznali, że zginął. Nie wszyscy. Na łożu śmierci matka wyznaje Willowi, że jego brat wciąż żyje, a zdjęcie Kena – zrobione przed dwoma laty – potwierdza, że jej słowa nie były majaczeniem umierającej kobiety. Will czuje, że musi odnaleźć brata, a kiedy znika jego ukochana, Sheila, ta potrzeba zamienia się w konieczność. Czy istnieje jakiś związek między jej zaginięciem a dawną tragedią?


Oto cały Harlan Coben: na początek historii dostajemy społeczno-rodzinno-kryminalny problem, z różnych względów trudną i skomplikowaną sytuację już w punkcie wyjścia, autor natomiast nieustannie podsyca atmosferę tajemnicami; główni bohaterowie próbują działać, przez co sytuacja w nieuchronny sposób się komplikuje, a Coben jak na złość dokłada kilka niespodziewanych zwrotów akcji mających na celu zmylenie czytelnika. Na końcu z kolei okazuje się, że w całej historii niebagatelną rolę odgrywa mroczny sekret z przeszłości. Ot, cały Coben :)


"Bez pożegnania" to cobenowska intryga w najlepszym wydaniu, która zarówno dla starych i nowych fanów pisarza będzie literacką ucztą, po której nie pozostaje nic poza wylizaniem talerza do czysta. Coben jest mistrzem tworzenia z prostych historii fascynujących fabuł, które trzymają w napięciu i nie dają o sobie zapomnieć. To także świetny twórca właściwie dobranego do przyjętej konwencji książkowego klimatu, który przekłada się na niekłamaną przyjemność z nieomal każdej lektury jego autorstwa. Nie inaczej jest w przypadku „Bez pożegnania” – ta historia porywa. Bez wątpienia mamy w niej do czynienia z cobenowskim geniuszem (który sprowadza się do umiejętności stworzenia czegoś przez duże „C” nieomal z niczego), a także – chyba można to tak nazwać – z „syndromem jeszcze jednej strony”, albowiem nie tak łatwo jest przerwać czytanie tej książki; ona aż prosi się o przeczytanie jej jednym tchem, od deski do deski :)


Historia ma w sobie naprawdę duży potencjał. Można śmiało powiedzieć, że Harlan Coben wykorzystał go w "Bez pożegnania" do maksimum - sok z takiej wyciśniętej do ostatka pomarańczy smakuje po prostu wybornie :)

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#bezpożegnania #goneforgood #harlancoben #albatros #wydawnictwoalbatros








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz