wtorek, 22 stycznia 2019

Tiger Woods - Jeff Benedict i Armen Keteyian


Tytuł: Tiger Woods
Autor: Jeff Benedict i Armen Keteyian
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 28.11.2018r.
Liczba stron: 520


Upadek legendy.

Niniejsza książka to żaden pean na cześć bez wątpienia najlepszego i najbardziej popularnego golfisty wszech czasów. To raczej historia życia człowieka, który stworzył na użytek świata zewnętrznego idealną iluzję zarówno siebie, jak i swojego życia. Iluzję, która rozwiała się w 2009 roku jak mgła, a pozostało po niej... no właśnie, co? I - co chyba ważniejsze - kto? Do prawdy o tym, kim tak naprawdę był i jest Tiger Woods próbują dotrzeć autorzy niniejszej publikacji.

Legenda. Ikona amerykańskiego sportu, która wyniosła golf na wyżyny popularności. Geniusz swojej dyscypliny, który zarobkami i popularnością prześcignął swego czasu wszystkie najważniejsze zawodowe ligi i dyscypliny w USA (na czele z bejzbolem, futbolem amerykańskim i koszykówką). Zasług sportowych nie sposób Woodsowi odmówić i zabrać, jednak dużo bardziej przykuwającą uwagę opinii publicznej kwestią jest to, kim z biegiem lat Woods stał się dla przeciętnego zjadacza chleba - i co pod koniec 2009 roku runęło jak domek z kart.

Woods stał się z biegiem lat symbolem sukcesu. Ucieleśnieniem amerykańskiego snu, wzorem do naśladowania, ikoną łączącą sukcesy sportowe z wizerunkiem szczęśliwego męża i ojca. Jednym słowem - był kimś, kogo plakaty nastolatki wieszają nad łóżkiem, a dorośli wskazują jako przykład swoim dzieciom, przy okazji z uśmiechem aprobaty zerkając na radosne rodzinne zdjęcia idola we wszelakich tabloidach - bo to, że Woods był także idolem i wzorem dla dorosłych nie ulega wątpliwości. Szok był niesamowity kiedy ten wizerunek runął. 

Seksoholik, samotnik, tak naprawdę niesamowicie skryty człowiek dokonujący złych wyborów i robiący po cichu rzeczy co najmniej dla opinii publicznej dziwne (jak choćby potajemny pogrzeb ojca w nieoznakowanym grobie). Kim jest Tiger Woods? Kim był przez wszystkie minione lata, co sprawiło że wybrał drogę kłamstw i iluzji? 

Autorzy książki przeprowadzili setki rozmów, dotarli do mnóstwa osób znających Woodsa, będących przy nim na różnych etapach jego życia. Obraz wyłaniający się z przeprowadzonych przez autorów rozmów skłania ku refleksji, lecz przede wszystkim jest w gruncie rzeczy szalenie smutny. Kogo bowiem widzimy? Widzimy dziecko żyjące pod presją oczekiwań rodziców, indoktrynujących swoją pociechę w duchu kultu sukcesu i zwycięstwa. Widzimy samotnika, którym Woods był od najmłodszych lat, człowieka który zwycięża, lecz płaci za to olbrzymią cenę. I w efekcie popełnia błędy, ciągnie go bowiem ku adrenalinie, ku rzeczom ekstremalnym, a w kolejnym etapie - ku rzeczom niewłaściwym, niemoralnym i złym. Ukazana przez autorów droga Woodsa ku sukcesom, a następnie ku upadkowi jest niezaprzeczalną sinusoidą - smutny to jednak obrazek, zarówno sprowadzony do matematycznego obrazka, jak i do życia. 

Zastanawiałem się po lekturze, czy książka ta to tylko i wyłącznie historia upadku genialnego sportowca, czy coś więcej? Może na dokładkę jest to jakaś mała metafora życia przestrzegająca przed pewnymi rzeczami? Można się pokusić i o taką ocenę. Wnioski bowiem z tej lektury wyciągnąć zdecydowanie można. Najważniejszy zaś jest taki, że nie każdy sukces wart jest swojej ceny. Wszystko bowiem, za czym on stoi, w tym przede wszystkim kłamstwa, wyjdzie kiedyś na jaw - i zmiecie w niebyt wszystko to, co było dobre.

Dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za egzemplarz recenzencki.



1 komentarz:

  1. Autorzy nie pisali po polsku, wypadałoby więc wymienić również imię i nazwisko tłumacza.

    OdpowiedzUsuń