poniedziałek, 17 stycznia 2022

Monachium - Robert Harris


Tytuł: Monachium (tytuł oryginału: Munich)
Autor: Robert Harris
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 12.01.2022
Liczba stron: 400


Historia od kuchni.

Międzynarodowe napięcie. Być może ostatnia szansa na to, aby powstrzymać Hitlera i wojenny kataklizm, który może się rozpętać wraz z maszerującymi wzdłuż i wszerz kontynentu armiami Wermachtu, które są w stanie rozpętać blitzkrieg w każdym zakątku Europy. Zachód jest nieprzygotowany do wojny, a sytuacja polityczna przypomina jedną wielką beczkę prochu... Wystarczy jedna iskra. To w Monachium zdecydują się losy światowego pokoju. Robert Harris przybliża nam pamiętną konferencję pokojową z 1938 roku, która w brytyjskiej propagandzie była wielkim sukcesem, a jednak tylko o rok odwlekła globalną katastrofę...


Robert Harris po raz kolejny udowadnia, że w kreowaniu rzeczywistości historycznej jest naprawdę mistrzem. Mistrzem biegłym w swej sztuce, potrafiącym ożywić realia, postacie, wydarzenia... Historia nie pozostawia wątpliwości względem tego jak przebiegała i czym się zakończyła konferencja monachijska - wobec powszechnej wiedzy historycznej wielką sztuką było więc uczynić z tych wydarzeń coś, co mimo wszystko jest w stanie utrzymać czytelnika w napięciu. A nawet momentami zaskoczyć! Harrisowi się ta sztuka udała.


To książka zupełnie inna niż "Vaterland" (wspominam o tym, bo zapewne część czytających będzie sobie już na starcie te dwie książki ze sobą zestawiać i porównywać; od razu mówię: błąd, nie tędy droga). Tam Harris kreował totalną historyczną fikcję, tutaj zaś kreuje wydarzenia mając cały czas w tle autentyczne fakty, których zmienić (siłą rzeczy) nie sposób. Stąd wniosek, że "Monachium" było na sto procent dużo trudniejszym literackim zadaniem niż "Vaterland". Myślę, że nie tylko ja wyciągnę taki wniosek po lekturze.


Przedstawiona w książce dyplomatyczna gra robi naprawdę wielkie wrażenie. Nie posądzałem Harrisa o tak wielką znajomość tego tematu. Wyszło to na papierze świetnie! I to szczególnie, że autentyczne postacie historyczne (jak Chamberlain, Daladier, Hitler) jawią się w tej powieści naprawdę jak żywe. Całość uzupełnia gra wywiadów i trwające do samego końca rozgrywki, w których wróg nie zawsze jest tylko wrogiem - w tej grze może być bowiem także (niebezpiecznym, ale jednak) partnerem... Książka znakomicie ukazuje atmosferę niepokoju i wiszącej w powietrzu wojny. Klimat historyczny pierwsza klasa!


Uwielbiam takie lektury :) Historia może być fascynująca, a jeśli ubierze się ją dodatkowo w sensacyjne szaty, to jest w stanie nie tylko trzymać w napięciu, ale także zachwycać! Myślę, że pewnie jeszcze nie raz wrócę sobie w wolnej chwili do "Monachium" i do Roberta Harrisa. Wam też tę wizytę i podróż do 1938 roku polecam! I to zwłaszcza, że ekranizacja Netflixa jest dobrym powodem do tego, aby odświeżyć sobie tę lekturę (lub by po prostu ją poznać - a warto).


Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#monachium #robertharris #munich #albatros #wydawnictwoalbatros #monachiumwobliczuwojny #netflix #sensacja #historia #cosnapolce #bookstagram #bookreview #czytamksiazki










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz