piątek, 9 sierpnia 2019

Wrzuć na luz. Jak poskromić i uspokoić swój umysł - Serge Marquis


Tytuł: Wrzuć na luz. Jak poskromić i uspokoić swój umysł (tytuł oryginału: On est foutu, on pense trop! Comment se libérer de Pensouillard le hamster)
Autor: Serge Marquis
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 19.06.2019r.
Liczba stron: 160



Luz w głowie.

Wewnętrzny spokój i tytułowy luz to wartości same w sobie i zdecydowanie warte są one swojej ceny. Wiemy to nie od dzisiaj i jest to szalenie istotne w dzisiejszym, coraz bardziej pędzącym do przodu świecie, jednak uzyskanie pewnego wewnętrznego spokoju to wcale nie jest łatwa sprawa. Zaczyna się on w głowie, żeby jednak mógł on się w niej zacząć należy okiełznać na początek własne myśli.

Autor książki, jak ma to miejsce w całej masie pokrewnych publikacji, do znudzenia podkreśla znaczenie wewnętrznego wyciszenia i spokoju w ludzkim życiu. Takie zwyczajne „nie przejmowanie się”. To prawda, ciągłe przejmowanie się zabiera z życia wiele radości, odbiera chęci na coś więcej, dominuje codzienność, niszczy radość, a w konsekwencji może prowadzić do różnego rodzaju zaburzeń emocjonalnych. Jak więc zdusić zło w zarodku, jak zacząć się nie przejmować i – jak podpowiada tytuł książki – wrzucić na luz?

Jak to zwykle bywa w pozycjach coachingowo-psychologicznych rada naczelna nie będzie wcale odkrywcza: na dobry początek trzeba poznać i okiełznać samego siebie, wychwycić i zrozumieć własne zachowania, odkryć z czego się one biorą, zauważyć początki wpadania w złe spirale myśli, po czym należy podjąć działania zaradcze – trenować pozytywne myślenie, walczyć ze złymi nawykami i z destrukcyjnymi schematami zachowań, świadomie wybierać priorytety i… po prostu walczyć o samego siebie.

Czy to wszystko jest proste? Oczywiście, że nie ;) Jednakże w sytuacji, w której zgryzoty i ciągłe zmartwienia dominują naszą rzeczywistość nie ma wyjścia i podjąć walkę po prostu trzeba. Książki takie jak ta mogą się okazać w tej walce niezwykle pomocne.

Lektura nie jest może odkrywcza, ale swoją pozytywną wartość ma. Podobnych pozycji znajdziemy na rynku wydawniczym mnóstwo, nie sposób wymienić, opisać oraz polecić wszystkich, jednakże ta jest nawet niezła, wobec czego polecam z czystym sumieniem :)

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz