wtorek, 1 października 2019

Piąta ofiara - J. D. Barker


Tytuł; Piąta ofiara (tytuł oryginału: The Fifth to Die)
Cykl: Sam Porter (tom 2)
Autor: J. D. Baker
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 31.07.2019r.
Liczba stron: 560


Thriller detektywistyczny pierwsza klasa!

Zazwyczaj drugie odsłony serii czy cykli książkowych wypadają słabiej od części opatrzonych numerem jeden. Po świetnie przyjętej "Czwartej małpie" zasadnym było więc zadanie pytania jak wypadnie wobec tego "Piąta ofiara", druga część serii z detektywem Samem Porterem w roli głównej. Cóż, wszystkich czeka miła niespodzianka, "Piąta ofiara" jest bowiem - w co trudno uwierzyć, a jednak! - chyba jeszcze lepsza od "Czwartej małpy" :)

Sam Porter, detektyw poznany w "Czwartej małpie", ma swoistą obsesję na punkcie swojego adwersarza z poprzedniej części cyklu. Przełożeni niechętnie na to patrzą i najchętniej widzieliby Portera pracującego przy nieco innej sprawie... Okazja ku temu pojawia się sama - w zamarzniętym jeziorze odnaleziono ciało zamordowanej dziewczyny. Ot, kryminalna sprawa jakich w Chicago potencjalnie wiele. Nic jednak nie jest takie proste jak mogło by się wydawać. Okazuje się bowiem, że dziewczynę zamordowano trzy tygodnie wcześniej, jezioro zaś zamarznięte jest od dużo dłuższego czasu. Mało tego - zamordowana ma na sobie ubrania innej zaginionej... Żeby zaś było jeszcze ciekawiej, wiele wskazuje na związek tej sprawy z mordercą z "Czwartej małpy" (!).

Muszę powiedzieć, że książka już sama w sobie robi wrażenie, a w połączeniu ze sposobem w jaki autor łączy to wszystko w jedną całość z poprzednią odsłoną cyklu... no, zdecydowanie JEST MOC! Pomysł na tę serię jawi się powoli jako iście genialny. Wiele już w życiu przeczytałem wszelakich kryminałów i powieści sensacyjno-detektywistycznych i miałem wrażenie, że mało co będzie w stanie mnie zaskoczyć - przyznaję, że byłem w błędzie! Jeśli kolejne odsłony tej historii będą równie dobre i w dalszym ciągu będą do tego stopnia zaskakiwać, to cały cykl można będzie śmiało nazwać małym majstersztykiem :)

Co do samej konstrukcji fabularnej książki - autorowi należą się spore brawa :) Za co? Przede wszystkim za fantastyczne przykuwanie uwagi czytelnika oraz za mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, które tchnęły w książkę sporo życia. Nie przesadzę chyba mówiąc, że podczas czytania tej lektury mamy do czynienia z syndromem "jeszcze jednej strony" ;) (który niepostrzeżenie przekształca się w syndrom "jeszcze jednego rozdziału", przez co niejedna noc może zostać zarwana).

Polecam gorąco! Nie zawsze trafia się powieść detektywistyczna, kryminalna lub sensacyjna (lub po trosze każda z powyższych), która zapada w pamięć i jest w stanie zaskoczyć. "Piąta ofiara" to potrafi, warto w związku z tym sięgnąć. A autora warto zapamiętać :)

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz