środa, 24 sierpnia 2016

"Blaze" - Stephen King

Tytuł: Blaze (tytuł oryginału: Blaze)
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 13.03.2015r.
Liczba stron: 320
 
Kolejne spotkanie z Richardem Bachmanem = kolejna cyniczna historia o brutalności, jaką niesie ze sobą życie... Jednak tym razem jest to historia wzruszająca, chwytająca za gardło... A przy okazji godny hołd dla "Myszy i ludzi" Johna Steinbecka.

Ciężko nie uronić nad tą opowieścią choć jednej łzy po skończeniu ostatniej strony. Dzieje Blaze'a to typowy przykład powieści Stephena Kinga pisanej pod pseudonimem Richarda Bachamna: bohater ze społecznych nizin, skrzywdzony przez los, idący pod prąd, bezwzględnie postawiony przeciw wrogiemu światu... Jak można się domyślać, historia nie zmierza bynajmniej w stronę happy endu.

Coś w tej książce łapie niezaprzeczalnie za serce... Mam taki mały wniosek własny, zgodnie z którym "Blaze", tak jak inne powieści Bachmana, jest jednym wielkim oskarżeniem Ameryki pełnej zła, bezduszności wobec potrzeb słabszych, sprzeciwem wobec wykluczenia tych, którzy mają w życiu gorzej i muszą walczyć o swoje prawa. "Blaze" ma jednak chyba największą siłę wymowy spośród powieści Bachmana, uderza bowiem z całą mocą w problem patologii, którą może przez swoją konstrukcję zrodzić sam system. To celny cios i nie sposób się z tym nie zgodzić.

Gorąco polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz