piątek, 4 marca 2022

Virion. Szermierz Natchniony tom 2. Pustynia - Andrzej Ziemiański



Cykl: Szermierz Natchniony (tom 2)
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 23.02.2022
Liczba stron: 528


Żywa Legenda.

Po nieco ponad roku od premiery nowego cyklu z Virionem w roli głównej Andrzej Ziemiański powraca do nas z nową odsłoną przygód szermierza natchnionego. "Zamek" był swoistym nowym otwarciem w historii Viriona - "Pustynia" to ciąg dalszy marszu po tej nowo obranej ścieżce, która wydaje się być jeszcze ciekawsza, niż wcześniejsza virionowa tetralogia („Wyrocznia”, „Obława”, „Adept”, „Szermierz”). Zobaczmy zatem, co słychać u naszego ulubionego, natchnionego zabijaki!


"Zamek" zakończył się pełną akcji sekwencją walk drużyny Viriona z wrogami cesarstwa tuż pod murami stolicy Luan, Syrinx. Snuta w "Pustyni" opowieść rozpoczyna się w chwili, w której każdy próbuje przegrupować siły: Virion i jego ludzie zostają wysłani na tytułową pustynię (celem przyczajenia się), a z kolei Taida usiłuje złapać kolejne tropy wiodące do tych, którzy zniszczyli Zamek - najważniejszą ostoję władzy i potęgi wywiadu w Cesarstwie Luan. Każdy ma swoje problemy, a jakby było ich mało, jest jeszcze trwający spór z Troy (w którym z całą pewnością nie pomoże to, że w samym środku Luan została porwana ambasadorka Troy i córka wielkiego księcia Archentara w jednej osobie - mowa o księżniczce Kasjopei, która jest przy okazji całkiem zręcznym szpiegiem). Jest jeszcze Legion Moy, który stanął już prawie na granicy Luan... Jeśli wkroczy na jego ziemie, nie pokona go nikt. Na jego drodze stać będzie już tylko... Virion.


Do krwawej rozprawy z Legionem Moy jeszcze nie doszło (choć każdy, kto czytał „Achaję”, nie może się już z całą pewnością doczekać opisu tego starcia!!!). Póki co, jak okiem sięgnąć, jest... pustynia. Niezmierzone połacie gorącego piachu. A wśród nich on - szermierz natchniony, żywa legenda, zabójczy wojownik i niemożliwy do pokonania przeciwnik. Żeby było jeszcze ciekawiej, Virion nie jest sam. Jego wesołą kompanię uzupełnia równie zabójcza małżonka, nożowniczka, ochoczo dołączający do tej kompanii (i jakże sympatyczni!) oprychowie, sprzymierzone z jego oddziałem upiorzyce i na dokładkę jeszcze dwóch szermierzy natchnionych w osobach Nolaana i Hekkego. Wesołą zgraję spod ciemnej gwiazdy czekają nowe zadania i - co nie powinno nikogo dziwić - kolejne walki.


Virion z nowego cyklu to wciąż zbir, ale zbir szanowany i poważany. Ludzie go podziwiają lub się go boją (zależnie kto się wypowiada), jednak pewne jest jedno: jest sławny, a jego opinia sprawia, że nikt wobec jego osoby nie pozostaje obojętny. Sam Virion to już pewny siebie, dojrzały mężczyzna, którego spojrzenie na życie i na świat stwardniało i w pewien właściwy dojrzałości sposób już się ukształtowało. Nie bez znaczenia dla postawy życiowej Viriona jest także jego prywatna upiorzyca, Niki – małżonka spodziewa się dziecka (!), co także odbija się na postrzeganiu świata przez naszego bohatera.


Wspomniany chwilę temu team marzeń śmiało można nazwać „Avengersami Ziemiańskiego”! :) W grupie tej znajdzie się bowiem nie tylko żona Viriona (świetny i skuteczny w walce, nawet mimo ciąży, zwiadowca), ale także nasi dawni znajomi z kart „Achai”, którzy także przeszli do legendy tego uniwersum. Kto to taki? Hekke i Nolaan, kolejnych dwóch szermierzy natchnionych we własnych osobach! :) Całość uzupełni pewna znakomita nożowniczka oraz stary, budzący grozę żołnierz (mistrz w swoim fachu – jeśli ktoś jednym cięciem miecza jest w stanie przepołowić człowieka, to zdecydowanie powinien znaleźć się w tej grupie).


"Pustynia" to kolejna dawka znakomitej akcji i kontynuacja historii, która wciąga i rozkręca się z tomu na tom coraz bardziej. Ziemiański śmieje się w twarz wszystkim tym, którzy nie widzieli już w tym uniwersum żadnego potencjału i śmiech ten jest nie tylko donośny, ale i niesamowicie satysfakcjonujący dla każdego fana świata, który już tyle lat temu poznaliśmy dzięki „Achai”. A w jeszcze lepszy nastrój wprawia człowieka to, że to bynajmniej nie koniec! :)


Andrzej Ziemiański nie zdejmuje nogi z gazu i jadąc na pełnej prędkości porywa nas ze sobą prosto w piach pustyni, na której będziemy świadkami walk, pościgów i zapierających dech w piersiach pojedynków, w których wirtuozeria mieczy będzie szła o lepsze z szaleńczym tempem akcji. Świat Viriona jest szybki, błyskotliwy i ostry niczym jego miecz (lub też jak poczucie humoru Hekkego). To nie jest miejsce dla ludzi słabych. Jednak dla legend pokroju Viriona jak najbardziej.


Gorąco polecam!

Fabryko - dziękuję!

#virion #szermierznatchniony #pustynia #andrzejziemianski #fabrykasłów #imperiumachai #cosnapolce #hekke #nolaan #fantasyka #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookreview









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz