Tytuł: Czarnoksiężnik i kryształ (tytuł oryginału: Wizard and Glass)
Cykl: Mroczna Wieża (tom 4)
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 23.09.2015r.
Liczba stron: 672
"Długich dni i przyjemnych nocy" :) ...
Mały (och, bardzo mały, jedynie 672-stronicowy) przerywnik w cyklu. Przerywnik na ukazanie... młodości Rolanda. Jego pierwszej miłości (!; tak, on kiedyś umiał kochać), pierwszego zadania... i pierwszego wielkiego niebezpieczeństwa z którym musiał stanąć twarzą w twarz. Brzmi zachęcająco? :) Jak najbardziej!
Na początek jednak poznajemy zakończenie turnieju zagadek pomiędzy demonicznym pociągiem, a Rolandem i jego nowymi przyjaciółmi. Cóż... saga ma osiem tomów, więc... chyba można się domyślić, jaki był finał turnieju ;) W końcu pozostałe tomy powstały ;) Na koniec (po opowieści o młodości Rolanda) pojawia się też ponownie Człowiek w czerni. A King do całego serwowanego czytelnikowi rollercoastera dokłada jeszcze nawiązanie do "Czarnoksiężnika z Oz" :) ... Do swoich innych książek zresztą też ("Bastion" :). King wiele razy pisał, że Wieża mniej lub bardziej wiąże się z jego innymi książkami - i to prawda. Ale to są smaczki głównie dla fanów ;)
Pomiędzy pociągiem (tu jeszcze mała dygresja... po przeczytaniu o Blainie nigdy nie mogłem spokojnie patrzeć razem z córką na bajki w rodzaju "Tomek i przyjaciele"... o, nie... po postaci Blaine'a to niewykonalne), a "Czarnoksiężnikiem z Oz" mamy treść właściwą - przeszłość Rolanda. Burzliwą, pełną emocji... miłości... i wojny, która już wtedy się zaczęła. Poznajemy też (wreszcie) dawnych przyjaciół Rolanda: Cuthberta i Alaina. Okazuje się, że jeden jest szalenie podobny do Eddie'go, a drugi do Jake'a :) ... Tamtych jednak zabrała śmierć... Lecz jeszcze nie w tym tomie. I nie na tym etapie opowieści. Tak czy inaczej - śmierć już w młodości Rolanda wisiała niczym widmo nad całym Światem Pośrednim. I już wkrótce świat ten miał pójść przez to naprzód jeszcze bardziej...
Po premierze, jaką kilka dni temu miała filmowa "Mroczna Wieża" pojawiła się, pewna już, informacja, że "Czarnoksiężnik i kryształ" doczeka się realizacji w formie serialu. Świetna wiadomość! :) Oj, będzie co oglądać... :) Osobiście nie mogę się już doczekać :)
"Czarnoksiężnik i kryształ" zdecydowanie nie wpisuje się w główny nurt
twórczości Kinga - podobnie jak cały cykl "Mroczna Wieża". Jednak z
czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to książka rewelacyjna.
Nostalgiczna i smutna opowieść o miłości, przedstawiona na tle walki
dobra ze złem... to porusza i wciąga coraz bardziej z każdą następną stroną. Jeśli mogę coś doradzić... czyta się ten tom najlepiej w ciepłe, wiosenne wieczory :) Czytajcie więc :) ... życzę Wam przy tym raz jeszcze "długich dni i przyjemnych nocy" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz