niedziela, 10 czerwca 2018

"Uporządkuj swój umysł. Jak pozbyć się negatywnych myśli, odnaleźć spokój i szczęście" - Scott S.J., Davenport Barrie

Tytuł: Uporządkuj swój umysł. Jak pozbyć się negatywnych myśli, odnaleźć spokój i szczęście (tytuł oryginału: Declutter Your Mind: How to Stop Worrying, Relieve Anxiety, and Eliminate Negative Thinking)
Autor: Scott S.J., Davenport Barrie
Wydawnictwo: Sensus
Data wydania: 03.04.2018r.
Liczba stron: 160


Porządki pełną parą.

Ciekawa pozycja z nurtu poradników wszelakich ;) , tym razem skupiona na wyparciu negatywów za pomocą pozytywów. Pozytywy bowiem, jak sam tytuł wskazuje, mają być drogą do szczęścia i spokoju. Hm... Wykonalne? Według autorów jak najbardziej tak.

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że książka ta przeznaczona jest przede wszystkim dla, w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu, "steranych życiem"... Dla tych, których życie jest zdominowane przez nie dającą o sobie zapomnieć złą przeszłość, która dodatkowo rzutuje na codzienność i teraźniejszość. Rzutuje w oczywisty sposób negatywnie. I destrukcyjnie. Paraliżująco wręcz. W jaki sposób? Autorzy snują na kolejnych stronach szalenie niepokojącą wizję, w której toksyczne negatywy z przeszłości opanowują nasze myśli i paraliżują całą naszą codzienność do tego stopnia, że przestajemy być na codzień efektywni, skuteczni... Wizję, w której przestajemy cieszyć się życiem, dostrzegać jego piękno, toksyczne stado myśli w głowie hamuje nas bowiem na tyle, że - w przenośni rzecz ujmując - siedzimy tylko na czterech literach, patrzymy się tępo przed siebie, wszystko co fajne nam umyka, a my żyjemy w permanentnym stresie, żalu, poczuciu bycia nieszczęśliwym, co wiedzie do kompletnego wewnętrznego rozbicia emocjonalnego i dysfunkcji na każdym polu działania. Brrr... Delikatnie mówiąc: wizja straszna...

Jakie rozwiązanie proponują autorzy? Złożone, takie bowiem stadium wewnętrznego rozbicia nie jest proste ani do opanowania ani do naprawy. Na remedium składają się ćwiczenia mentalne, z pogranicza autoterapii przewartościowującej myśli, a także z pogranicza medytacji z dodatkiem ćwiczeń oddechowych. A także, a może przede wszystkim, ważne są małe kroczki naprzód w naszej codzienności - uporządkowanie każdego dnia, jego rytmu, codziennych spraw. Wprowadzenie "pozytywnych wzmocnień", które pokazują jakiś pozytyw, a im takich pozytywów będzie więcej, tym się będziemy (zdaniem autorów) lepiej czuć. Taki na przykład codziennie posprzątany pokój, czy ładnie zaścielone łóżko ;) - niby nic, oczywista rzecz ;) , jednak ma to być w założeniu coś małego, zrobionego niewielkim kosztem, lecz ma to być coś, na co sobie możemy finalnie popatrzeć i powiedzieć sobie "a jednak można", po czym mamy iść do przodu robiąc kolejne, małe kroczki w pozytywne strony - zarówno w pozytywne strony każdego dnia z osobna, jak i naszego całego życia.

Książka ciekawa i bez wątpienia do polecenia ;)

Dziękuję Wydawnictwu Sensus za egzemplarz recenzencki.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz