czwartek, 7 marca 2019

Nie otwieraj oczu - Josh Malerman


Tytuł: Nie otwieraj oczu (tytuł oryginału: Bird Box)
Autor: Josh Malerman
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 16.01.2019r.
Liczba stron: 304



Szaleństwo tuż przed oczami.

Potwory, przerażające wizje, samobójstwa milionów, zagłada ludzkości. Josh Malerman prezentuje czytelnikowi istne studium szaleństwa i apokalipsy ogarniającej wszystko wokół. Żeby zaś oszaleć wystarczy… otworzyć oczy.

Pomysł na horror genialny. Od zawsze wiadomo, że najbardziej działa na wyobraźnię (i najbardziej straszy!) to, czego nie widać; to, czego nie można zobaczyć… To nienazwane „coś” każdorazowo jest jednak czymś, co da się wyczuć, a to z kolei pozwala odczuć całą grozę sytuacji. Tak właśnie sprawy mają się w „Nie otwieraj oczu” Josha Malermana, gdzie głównym sprawcą przerażającego żniwa śmierci są zsyłane przed oczy patrzących na nie ludzi wizje, skłaniające swą potwornością do natychmiastowego popełnienia samobójstwa. 

Brr… Już na samą myśl ciarki wstrząsają człowiekiem… :) Sprawić by publika się bała to nie lada sztuka, ale Melermanowi w pełni się ona udała. Brawo! Fabuła książki to postapokaliptyczna rzeczywistość, w której garstka ludzi od pięciu lat żyje w swoich zamkniętych enklawach robiąc wszystko, żeby nie patrzeć… Patrzenie bowiem to klucz do normalności i szaleństwa zarazem, a od szaleństwa każdego dzieli tylko jedno: uniesienie powiek. 

W takiej właśnie rzeczywistości od kilku lat funkcjonuje Malorie i dwójka dzieci, którymi się opiekuje. Codzienność jest z dnia na dzień coraz trudniejsza - tak jak i przetrwanie… Z biegiem czasu jasnym staje się, że dłużej tak żyć nie sposób, Malorie podejmuje w związku z tym dramatyczną decyzję o tym, by wyjść z dziećmi z domu i popłynąć ładnych parę kilometrów rzeką po to, by dostać się do zamkniętej i bezpiecznej enklawy ludzi. Jedyny względny pewnik to zapewnienie, że ludzie ci przyjmą całą trójkę do swojej społeczności. Na zewnątrz czają się potwory i przyprawiające o obłęd wizje, na które pod żadnym pozorem nie wolno nikomu spojrzeć. Uda się? Czy małe dzieci będące pod opieką Malorie będą posłuszne i nie spojrzą na to, co czyha w świetle dnia? Czy sama Malorie wytrzyma to wszystko i dotrze wraz z dziećmi tam, gdzie nic im już nie będzie grozić?

Fantastycznie napisana książka. Jest się czego bać! Obawiałem się trochę po lekturze opisu, czy Malerman zdoła przedstawić tę historię w przekonujący sposób… Niełatwo bowiem opisać coś, na co nawet nie można spojrzeć i ukierunkować cały strach na coś, co znajduje się tuż za zasłoną powiek… Na szczęście się udało! Efekt osiągnięto w stu procentach przez co lektura robi niesamowite wrażenie :) Wszystko to jednak pod warunkiem, że naprawdę lubicie się bać. Ale jeśli to lubicie – sięgnijcie koniecznie po tę książkę!


Film w oparciu o „Nie otwieraj oczu” dostępny na Netflixie :) (równie świetny jak książka!)

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz