czwartek, 25 listopada 2021

Zaraza - Przemysław Piotrowski


Tytuł: Zaraza
Cykl: Igor Brudny (tom 4)
Autor: Przemysław Piotrowski
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 10.11.202
Liczba stron: 432


Brudny po raz czwarty.

Miała być trylogia - mamy część czwartą! Igor Brudny powraca w kolejnym kryminale autorstwa Przemysława Piotrowskiego i jest to powrót godny wszystkich poprzednich części cyklu. "Zaraza" bardzo dobrze wpisuje się w dotychczasowe losy Igora Brudnego, a przy tym jest książką jakby nieco dojrzalszą, bardziej stonowaną i paradoksalnie pogrążoną w jeszcze większym mroku niż ten, którym dotąd raczył nas autor. Demony zbrodni powracają do Igora, który musi raz jeszcze stawić im czoła - pytanie tylko, czy po dotychczasowych przejściach da radę?


Snuta po raz kolejny w Zielonej Górze historia rozpoczyna się – a jakże – od brutalnej zbrodni. Tym razem jej ofiarą pada - tak przynajmniej na pierwszy rzut oka się wydaje - prostytutka zza wschodniej granicy. Ofiara została nie tylko brutalnie zamordowana, ale także pozbawiona choćby kropli krwi... Czyżby znów znalazł się ktoś, ktoś dokonał właśnie aktu obrzydliwej „sztuki”?… W tym świetle zasadne jest pytanie, czy wybór ofiary był przypadkowy, czy też może… celowy.

Po tym, jak cudem uszedł z życiem z zasadzki psychopatycznego mordercy, Igor Brudny powoli i z trudem dochodzi do siebie. Świat, w którym się obudził, nie jest już jednak taki sam. Komisarz musi trzymać się z dala od Warszawy, a zielonogórski zespół inspektora Romualda Czarneckiego już nie istnieje. Ale przynajmniej dawna partnerka Brudnego, Julia Zawadzka, wciąż jest przy nim


Sama Zawadzka, po przeniesieniu do komendy w Zielonej Górze, również mierzy się z nowymi wyzwaniami. Prowadzone przez nią śledztwo utknęło w martwym punkcie, a w dodatku w pobliskim lesie znaleziono wspomniane już zwłoki kolejnej zamordowanej kobiety. Wyniki sekcji są jasne: w ciele ofiary nie została prawie żadna kropla krwi. Do tego jeszcze dochodzi ofiara wypadku samochodowego, o której Zawadzka wolałaby zapomnieć...

Wszystko wskazuje na to, że nad Zieloną Górą zbierają się ciemne chmury. Sfrustrowany własną bezradnością Brudny zastanawia się, czy zło, które znał tak dobrze, znów pojawiło się w mieście. Któregoś dnia w jego domu niespodziewanie pojawia się ktoś, kto desperacko potrzebuje pomocy. Czy pokiereszowany komisarz znajdzie w sobie siłę, by rozwiązać jeszcze jedną sprawę?


Książka jako całość jest po prostu fantastyczna. Niby jest to przede wszystkim kryminał, a jednak ta lektura to coś dużo więcej. Sporo tu grozy, skomplikowanych gierek psychologicznych oraz prawdziwe detektywistycznej roboty do wykonania. Takie lektury czyta się z prawdziwą przyjemnością :)

"Zaraza" wydaje się być przy tym pozycją nieco dojrzalszą - i pisarsko i emocjonalnie - w porównaniu do poprzednich książek Piotrowskiego. Warsztat autora poprawia się z książki na książkę, a biorąc pod uwagę fakt, że i tak zaczynał jako pisarz z wysokiego "C"... Po prostu BRAWO! Nieczęsto trafia się taki pisarski talent, który ewoluuje w stronę mistrzostwa i (w efekcie) czytelniczej przyjemności z tak bardzo zauważalną tendencją zwyżkową.


Czy o Igorze Brudnym jeszcze usłyszymy? Nie wiem, ale wygląda na to, że to wcale jeszcze nie musi być jego koniec :) I oby tak się właśnie stało!

Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki.

#zaraza #igorbrudny #sensacja #kryminał #przemysławpiotrowski #czarnaowca #zielonagóra #światzbrodni #cosnapolce #bookstagram #bookreview #czytamksiazki #czytamkryminaly








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz