sobota, 14 grudnia 2019

Kim, do licha, jest Carmen Sandiego? - Rebecca Tinker

Tytuł: Kim, do licha, jest Carmen Sandiego? (tytuł oryginału: Who in the World Is Carmen Sandiego?)
Tytuł: Rebecca Tinker
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 30.10.2019r.
Liczba stron: 220


Czerwień wszędzie.

Czerwony płaszcz i kapelusz - to znaki rozpoznawcze Carmen Sandiego, która jest... no właśnie, kim? Jak sugeruje tytuł książki tego właśnie mamy się dowiedzieć na kolejnych stronach. Póki co wiemy na starcie tyle, że Carmen jest sprytną i diabelnie dobrą złodziejką. A przy okazji główną bohaterką animowanego serialu Netflixa ;)

Książka w dużej mierze poświęcona jest dzieciństwu i wczesnej młodości Carmen. Mała Carmen to w tej opowieści mała Czarna Owca, która żyjąc na pewnej wyspie od niepamiętnych czasów pragnie wstąpić do akademii VILE. W końcu jej się to udaje i radzi sobie świetnie, chociaż jest najmłodsza z wszystkich adeptów szkoły. Jest w stanie podołać każdemu zadaniu i niejednokrotnie jest w ich wykonywaniu najlepsza. Wszystko jednak do czasu - oblewa jeden z najważniejszych testów akademii... Szanse na jej ukończenie przepadają. Carmen jednak opracowuje własny plan, dzięki któremu będzie mogła uciec z wyspy i zostać najlepszą złodziejką w swoim fachu.

Cóż tu dodać - Carmen dopina swego i zostaje ową najlepszą złodziejką w swoim fachu ;) Do tego nieuchwytną i niesamowicie zwinną - Interpol i ACME nadaremnie ją ścigają. Czerwony kapelusz i czerwony płaszcz to znaki rozpoznawcze dziewczyny; śnić się będą one po nocach niejednemu okradzionemu.

Do tytułowej bohaterki książki ciężko nie poczuć sympatii :) Cała ta opowieść to taka trochę przewrotna i pełna humoru historia o dziewczęcej sile, która pozwala osiągać cele i iść własną drogą, która jest co prawda drogą buntowniczki, ale jednak wybraną samodzielnie przez główną zainteresowaną. Carmen wszystko robi tak, jak chce - żyje na własnych zasadach. Komiksowa konwencja dodaje całości niezaprzeczalnego uroku, przez co czyta się tą niezbyt długą opowieść całkiem przyjemnie.

Serial też jest niczego sobie ;)

Polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Insignis za egzemplarz recenzencki.

#carmensandiego #insignis #ginarozdriguez #netflix #czerwonykapelusz









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz