Tytuł: Wśród rekinów (tytuł oryginału: Unter Haien)
Seria: Gorzka Czekolada
Autor: Nele Neuhaus
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 16.10.2019r.
Liczba stron: 760
Ciemna strona Wall Street.
Rekiny biznesu to nie są bynajmniej potulne rybki - wiemy o
tym nie od dziś, mamy jednak dzięki Nele Neuhaus okazję, aby na nowo sobie o
tym przypomnieć. „Wśród rekinów” to bardzo udana powieść. Neuhaus jest ciągle w
wybornej pisarskiej formie. Tym razem autorka zabierze nas na nowojorską Wall
Street, gdzie wielkie pieniądze są prostą drogą do zbrodni.
Alex Sontheim to bardzo utalentowany bankier inwestycyjny.
Jest na tyle dobra, że trafia na Wall Street. Osiąga spore sukcesy, jednak nic
nie dostaje od losu za darmo – wszystko co ma zawdzięcza własnej ciężkiej pracy.
Doceniają to także inni wokół Alex, w tym miliarder Sergio Vitali, który
zaczyna ją adorować. Z pozoru Vitalii to naprawdę dobra – i bogata! – partia,
jednak coraz więcej osób ostrzega przez nim główną bohaterkę. Dlaczego? To
początkowo pozostaje zagadką, jednak w miarę jak Sontheim coraz bardziej wsiąka
w świat wielkich finansów coraz więcej rzeczy staje się jasnych, i to… aż za
bardzo. Pewne dokonane przypadkiem odkrycie sprawi, że życie Alex zawiśnie na włosku…
Nele Neuhaus wykonała przy tej książce kapitalną robotę. „Wśród
rekinów” czyta się jak najlepsze książki Johna Grishama :) To spory komplement,
ale jak najbardziej zasłużony. Thriller z tej książki jest bowiem
pierwszorzędny. Mamy tu wszystko, co w wykonaniu Neuhaus było zawsze najlepsze:
dobrą akcję, wciągającą historię oraz mroczne zbrodnie w tle, które w miarę
rozwoju wydarzeń stają się coraz większym i bezpośrednim zagrożeniem dla
głównej bohaterki. Do tego na uwagę zasługuje szalenie wiarygodna kreacja
całego książkowego uniwersum: finansowe rozgrywki z mroczną stroną w tle są na
tyle przekonujące, że śmiało można sobie je wyobrazić w rzeczywistości.
Pewnym mankamentem książki może się wydawać jej objętość. No
cóż… Mi to osobiście nie przeszkadzało, ale pewnie dlatego, że uwielbiam tego rodzaju
lektury :) Zapewne jednak znajdą się czytelnicy, którym to wszystko będzie się
nieco dłużyć… Cóż, Nele Neuhaus miała na tę książkę taki a nie inny pomysł
(fabuła rozciąga się na przestrzeni trzech lat) i wypada to uszanować. A czy się
Wam spodoba? Oceńcie sami. Mi się podobało :)
Dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz
recenzencki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz