sobota, 18 lipca 2020

Tajemnica Białych Płaszczy - Jean-François Parot


Tytuł: Tajemnica Białych Płaszczy (tytuł oryginału: L’Énigme des Blancs-Manteaux)
Cykl: Nicolas Le Floch (tom 1)
Autor: Jean-François Parot 
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 14.08.2019
Liczba stron: 400



Płaszcz i szpada?

„Tajemnica Białych Płaszczy” Parota sprawia wrażenie, jakby była czymś na kształt kolejnej powieści spod znaku płaszcza i szpady. Wrażenie takie może sprawiać umiejscowienie akcji książki w XVIII-wiecznej Francji. Równie myląca może być zamieszczona na okładce ilustracja… Jednak nic bardziej mylnego :) Niniejsza książka to świetne połączenie powieści detektywistycznej, kryminalnej i (do pewnego stopnia) historycznej, które z płaszczem i szpadą nie ma zbyt wiele wspólnego. A wszystko to w realiach XVIII-wiecznej Francji pod rządami Ludwika XV.

Mamy rok 1761. Młody Nicolas Le Floch opuszcza rodzinną Bretanię i udaje się do Paryża, gdzie wstępuje na służbę u pana de Sartine’a, szefa policji odpowiedzialnego za prowadzenie tajnych misji na zlecenie samego króla. Nieopierzony śledczy zostaje rzucony na głęboką wodę, jednak szybko pnie się po szczeblach służbowej hierarchii – wszystko dzięki wrodzonemu sprytowi, inteligencji i umiejętnościom analitycznym. Pierwszą dużą sprawą Nicolasa będzie zagadka zaginięcia komisarza Guillauma Lardina… Czy młody śledczy zdoła rozwiązać tę sprawę?

Książka interesująca, na swój sposób wciągająca, w wielu aspektach bardzo intrygująca. Z całą pewnością świetnym konceptem jest umiejscowienie akcji powieści de facto kryminalnej w czasach nowożytnych, w których nikt nie słyszał ani o kryminologii, ani o odciskach palców, że o badaniach DNA nie wspomnę. XVIII-wieczny śledczy musiał wykazać się nie lada dedukcją, umiejętnościami analitycznymi i niesamowitą dociekliwością w celu odkrycia prawdy i rozwiązania danej sprawy. Nicolas jest właśnie kimś takim.

Fabuła wciąga, musicie jednak przymknąć na pewną rzecz oko… Ja w każdym razie musiałem – czy Wy także będziecie musieli, tego nie wiem… Mowa o ogromnej ilości francuskich zwrotów zamieszczonych w książce. Osobiście nigdy nie uczyłem się tego języka i w związku z tym chwilami zwroty te były dla mnie uciążliwe w trakcie lektury… Może jednak akurat Wam przypadną one do gustu, a kto wie – może to właśnie one sprawią Wam największą przyjemność :)

Lektura na duży plus. Polecam :)

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.

#TajemnicaBiałychPłaszczy #JeanFrançoisParot #CzarnaOwca






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz