sobota, 15 czerwca 2019

Demony zemsty. Abakumow - Adam Przechrzta


Tytuł: Demony zemsty. Abakumow
Cykl: Demony (tom 5)
Autor: Adam Przechrzta
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 15.05.2019r.
Liczba stron: 432


Stalinizm i fantastyka.

Adam Przechrzta powraca po kilku latach do cyklu o majorze (obecnie już pułkowniku) Aleksandrze Razumowskim. Wojenne czasy odeszły wraz z ich demonami, jednak czas "pokoju" nie jest bynajmniej od innego rodzaju demonów wolny. Na szczytach władzy radzieccy oficjele żrą się między sobą, rykoszetem obrywa sam Razumowski, a kolejna zagadka do rozwiązania czeka nań na Syberii. To jak? - wsiadacie do pociągu Kolei Transsyberyjskiej? ;)

Niby wszystko w powojennej rzeczywistości jest dobrze, a jednak nie jest. Tak to już w Rosji bywa - zwłaszcza tej pod szyldem ZSRR. Na szczytach władzy zapada decyzja o likwidacji Razumowskiego. Sposób na jego zgładzenie jest niezbyt wyrafinowany - trucizna. Dzięki krwi Doskonałego (sekta kanibali znanych choćby z "Demonów Leningradu") naszego drogiego pułkownika udaje się uratować, jednak z prognozami na długie życie może się on pożegnać; lekarze nie dają mu więcej niż kilka miesięcy. Cóż więc począć? W obliczu prośby milicyjnej szychy Razumowski wyrusza na Syberię. Tam zaś czeka na niego bezmiar, bezkres (w pojęciu dosłownym) oraz zagadka znikających dzieci...

Siłą tej serii jest niesamowicie fajne połączenie historycznego realizmu i klimatu epoki z fantastyką, sensacją, a nawet z kryminałem. Adam Przechrzta nie rozczarowuje, a nawet zaskakuje, z tej konwencji bowiem - jak się okazuje - da się jeszcze całkiem sporo wycisnąć i nie wiem, czy aby nie jest to najlepsza część serii. Mroczny, ciężki klimat ciążącego nad krajem i nad duszami jego mieszkańców stalinizmu w zestawieniu z indywidualnością całkiem zjadliwej i dającej się lubić jednostki jaką jest Razumowski daje w efekcie szalenie ciekawą mieszankę. Również wybuchową ;) Przede wszystkim jednak niesamowicie wciągającą.

Czy to będzie ostatnie spotkanie z naszym pułkownikiem? Wszak został otruty... Udzielenie odpowiedzi na to pytanie będzie oczywistym i aż nazbyt czytelnym spoilerem, zatem przemilczę tę kwestię. Aczkolwiek czegoś tam wydanego w bliższej lub dalszej przyszłości zamierzam od Pana Adama wyglądać... ;)

Polecam!

Dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz