niedziela, 9 czerwca 2019

Otchłań - Robert J. Szmidt


Tytuł: Otchłań
Seria: Nowa Polska (tom 1)
Autor: Robert J. Szmidt
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 26.08.2015r.
Liczba stron: 416


Wrocław po nuklearnej zagładzie.

Stolica Dolnego Śląska dwadzieścia lat po wojnie nuklearnej. Postapokaliptyczny świat, w którym ludzie ukrywają się pod ziemią, powierzchnia zaś nie nadaje się do zamieszkania i opanowana jest przez mutanty oraz wszelkiego rodzaju potwory. Jak apokalipsa w duchu serii "Metro" wyszła w wersji Roberta J. Szmidta?

Realia w których osadzono opowieść autor przedstawia dość wiarygodnie. Widać obeznanie Pana Roberta w tego typu klimatach. Przyjemnie czyta się coś, co daje pozory wiarygodności - zarówno jeśli chodzi o świat przedstawiony, jak i postacie. Za to duży plus.

Fabuła samej książki jest iście sensacyjna. Główny bohater to Nauczyciel - jeden z nielicznych, którzy pamiętają świat sprzed atomowej zagłady mającej miejsce 20 lat wcześniej, ojciec niepełnosprawnego syna i... postać nieomal niezniszczalna. Tu już pojawia się maleńki zgrzyt, choć wymuszony właśnie fabułą - o owej niezniszczalności głównego bohatera mowa. Nauczyciel opuszcza z synem zamieszkiwaną przez nich enklawę i próbuje dostać się do innej, rzekomo największej i najlepiej zaopatrzonej, która mieści się pod - cudem ocalałym - wieżowcem Sky Tower. Droga, jak nietrudno się domyślić, obfituje w ciągłe zagrożenia i niebezpieczeństwa. Jednak Nauczyciel nieustannie cudem ich unika, holując ze sobą głuchoniemego syna... Z uwagi na sens fabularny jest to wszystko zapewne konieczne, jednak troszeczkę w trakcie lektury zgrzyta...

Nie ma jednak co narzekać. Książka ma swój klimat! - i to jest jej największą siłą. W dobie dość sporego wysypu literatury post apo "Otchłań" zostawia po sobie dobre wrażenie, nie czuć w tej książce wtórności ani powielania czyichś pomysłów. Dodatkowy smaczek to umiejscowienie akcji w polskich realiach - Wrocław to wdzięczna arena dla tego typu opowieści.

Koniec końców - polecam :)

Dziękuję Wydawnictwu Insignis za egzemplarz recenzencki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz