sobota, 1 czerwca 2019

Moje emocje. Akceptuję, co czuję - Isabelle Filliozat, Virginie Limousin, Éric Veillé


Tytuł: Moje emocje. Akceptuję, co czuję
Seria: Akceptuję, co czuję
Autor: Isabelle Filliozat, Virginie Limousin, Éric Veillé
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 15.05.2019r.
Liczba stron: 116



Dziecięce emocje.

Fantastyczna książka traktująca o bogatym świecie dziecięcych emocji. Publikacje takie jak ta pomagają zrozumieć ów świat zarówno samym dzieciom, jak również opiekującym się nimi dorosłym – coś takiego jest nie do przecenienia. Seria „Akceptuję co czuję” to na polu rozwoju emocjonalnego rozwoju dziecka książkowy strzał w dziesiątkę.

Jak rozpoznać własne emocje? Jak je nazwać? W jaki sposób zrozumieć z czego (i dlaczego) się one wzięły, jak nad nimi zapanować, właściwie je przeżywać, pozwalać im w pełni wybrzmieć i dzięki temu umożliwić dziecku właściwy emocjonalny rozwój? Niniejsza książka stawia wiele pytań, ale co ważniejsze – udziela na nie odpowiedzi. I to odpowiedzi przystępnych oraz zrozumiałych przede wszystkim dla najbardziej zainteresowanych, a więc dla samych dzieci. Dodatkowy rozdział dedykowany rodzicom to jeszcze jeden atut publikacji – książka ma osobną część przeznaczoną dla tych, którzy jako rodzice powinni rozumieć jak najwięcej z tego, co dzieje się w dziecięcej głowie.

Książka – oprócz ogromu dobrych rad, wyjaśnień, omówienia konkretnych sytuacji – zawiera szereg ćwiczeń i zadań dla dziecka, dzięki którym ma ono szansę zrozumieć swój świat emocji. Zadania bazują na sytuacjach z życia wziętych i nie są specjalnie skomplikowane – skonstruowano je z myślą o wykonującym zadania dziecku, zapewniam więc że wzięto poprawkę na docelowego odbiorcę. 

Świetna rzecz. W dodatku dla każdego – żeby sięgnąć po tę książkę nie trzeba wcale być rodzicem dziecka z jakimiś emocjonalnymi problemami. Niniejsza pozycja ma za zadanie pomóc przede wszystkim ZROZUMIEĆ i uporządkować świat dziecięcych emocji – w pierwszej kolejności samym dzieciom, ale także opiekującym się nimi dorosłym.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

Więcej na:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz