niedziela, 14 czerwca 2020

Cienie i mroki - Oktawian Nadgórski


Tytuł: Cienie i mroki
Autor: Oktawian Nadgórski 
Wydawnictwo: Psychoskok
Data wydania: 28.04.2020r.
Liczba stron: 53


Cienie i mroki

„Cienie i mroki” to zbiór opowiadań autorstwa Oktawiana Nadgórskiego. O czym one są i czego one dotyczą? Jakie historie chce nam opowiedzieć autor? Najprościej i najbardziej enigmatycznie byłoby powiedzieć, że są one o tytułowych cieniach i mrokach ;) … Tak naprawdę jednak, oprócz dawki grozy zasugerowanej już samą tylko okładką, znajdziemy tutaj także elementy fantastyczne, sensacyjne oraz metaforyczne – w trakcie lektury okaże się bowiem, że tytułowy cień i mrok to nie tylko domena potworów, ale także ludzi, którzy sami nieraz są najgorszymi z możliwych potworów.

Zbiór jest cieniutki (zaledwie 53 strony), a więc do przeczytania w ciągu raptem kilkudziesięciu minut. Mała objętość nie umniejsza jednak bynajmniej jakości zamieszczonych tutaj tekstów. Są one niepokojące, nieoczywiste, dobrze skonstruowane pod kątem fabularnym. Narracja także jest tutaj bardzo dobra, autor bowiem potrafi umiejętnie budować napięcie. Sama kolejność tekstów także jest w książce nieprzypadkowa, albowiem ułożono je w kolejności od najmniej do najbardziej mrocznego – poziom emocji wzrasta zatem aż do końca lektury.

Opowiadań w zbiorze znajdziemy cztery: „Lustro”, „Potwora z bagien”, „Nie z tego świata” oraz „Tajemniczy Labirynt”. Każde jest niby o czymś innym, a jednak wszystkie łączy wspólny mianownik: umiejętnie dawkowana i przedstawiona groza. To czy będziecie się w trakcie lektury i tuż po niej bać, to kwestia waszej indywidualnej odporności na strach ;) Jedno jest wszakże pewne: emocje tutaj z całą pewnością się pojawią.

„Lustro” jest opowieścią o tajemniczym zwierciadle, które zdaje się posiadać dziwną zdolność oddziaływania na ludzkie umysły. W toku rozwoju zdarzeń zdolność ta objawia się w coraz bardziej niepokojący sposób… „Potwór z bagien” to najkrótszy tekst ze zbioru (nad czym ubolewam, ma on bowiem spory potencjał) - to króciutka opowieść o grasującym w pewnej dolinie potworze; czy ludziom uda się go pokonać?

Ostatnie dwa teksty, „Nie z tego świata” oraz „Tajemniczy Labirynt”, to opowiadania o zdecydowanie największym ładunku grozy. Dotyczy to zwłaszcza „Nie z tego świata”, które jest jednocześnie najdłuższym tekstem z całego zbioru. Dwa poprzednie opowiadania do zaledwie przystawka przed tekstem numer trzy i cztery – zdecydowanie warto dotrwać do drugiej części książki!

Lektura była zajmująca i szczerze mogę powiedzieć, że mi się podobała. Szkoda tylko ogromna, że zbiór jest tak krótki… W kilku miejscach brakuje przez to zawartym w nim opowiadaniom głębi i rozmachu. Można by się spierać, czy rzeczywiście tak jest – wszak opowiadanie jako krótka forma literacka rządzi się swoimi prawami – jednak moim zdaniem teksty te są jednak trochę za krótkie, co najlepiej widać po raptem trzystronicowym „Potworze z bagien”; ten tekst aż się prosi o jeszcze kilkadziesiąt stron treści więcej…

Tak czy owak – polecam :) Jeśli lubicie dreszczyk emocji i szczyptę grozy, to nie powinniście czuć się po lekturze zawiedzeni.

Dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.

#cienieimroki #oktawiannadgórski #psychoskok






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz