wtorek, 30 czerwca 2020

Odkrywanie tajemnic Harry'ego Pottera. Hogwart. Gryffindor - Agnieszka Kobrzycka


Autor: Agnieszka Kobrzycka
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Data wydania: 01.06.2020
Liczba stron: 168



Magia Hogwartu.

Czy w połowie 2020 roku, w chwili gdy powoli mija już 20 lat od premiery „Harry’ego Pottera i Kamienia Filozoficznego” jest możliwe aby znalazł się ktoś, kto nie kojarzy i nie rozpoznaje młodego czarodzieja z charakterystyczną blizną na czole? Wysoce wątpliwe. Harry Potter wtopił się w naszą codzienność, zapadł nam głęboko w pamięć i od lat jest niekwestionowanym symbolem popkultury. Czy jednak za jego osobą i za całym magicznym uniwersum stworzonym przez J.K. Rowling nie stoi aby coś więcej? Coś więcej niż tylko literacka magia i popkulturowy fenomen? Otóż stoi – i to dużo więcej. Co takiego konkretnie? Agnieszka Kobrzycka postara się nam to pokrótce w niniejszej książce wyjaśnić.

Na wstępie warto zaznaczyć, że „Odkrywanie tajemnic Harr’ego Pottera. Hogwart. Gryffindor” to jedynie pierwsza część większego cyklu zaplanowanego przez autorkę na sporą ilość kolejnych tomów. Osobiście mam wielką nadzieję, że owe plany na serię poświęconą kulisom dzieła Rowling uda się w pełni zrealizować – póki co dostajemy do ręki część pierwszą. A w niej wyjaśnienie wielu zagadek związanych przede wszystkim z Hogwatem, a w szczególności z Gryffindorem.


Po lekturze tej książki człowiek stwierdza z pewnym zdziwieniem, że cykl Rowling to tak naprawdę twór na wskroś przesiąknięty symboliką, nawiązaniami do Biblii oraz do wszelkich możliwych mitologii (z grecką, rzymską, nordycką i celtycką na czele, ale znajdą się tutaj także odniesienia do mitów choćby indyjskich), a także iż jest to cykl, w którym na każdym kroku odnajdujemy ukryte znaczenia. Fascynujące :) Nie miałem pojęcia, że Rowling w tak dużym stopniu wplotła w tekst swoich książek aż tak wielką ilość odniesień do historii, filozofii, a nawet do polityki. A jednak :) W pewien sposób jest to zrozumiałe – w końcu polski przekład jest jedynie tłumaczeniem, które nie jest w stanie w pełni przełożyć ukrytych angielskich znaczeń sposób w stu procentach czytelny dla polskiego czytelnika… Mimo to zaskoczenie po rozszyfrowaniu przez Kobrzycką tylko części tych zagadek jest naprawdę duże.


W niniejszej książce centralne miejsce zajmuje, jako się rzekło, Gryffindor. Dowiemy się o nim z kolejnych stron w zasadzie wszystkiego tego, czego jeszcze o nim nie wiemy. I to włącznie z jego ukrytą symboliką jako jednego z czterech domów w Hogwarcie oraz łącznie z wyjaśnieniem roli jaką w skali całego uniwersum pełnią jego najważniejsi mieszkańcy (byli i obecni).


Szalenie ważne w książce Kobrzyckiej jest wychwycenie, przestawienie, wyjaśnienie i  ukazanie w świetle oryginalnego tekstu ukrytych znaczeń, które niestety w dużej mierze zgubiły się w toku tłumaczenia na polski. No niestety – nie dało się tego uniknąć. Kobrzycka niejako odtwarza więc owe stracone znaczenia, nawiązania oraz niuanse, a następnie przybliża je polskiemu czytelnikowi w sposób dla niego zrozumiały – zwłaszcza w kontekście odniesień do kultury anglosaskiej.


„Odkrywanie tajemnic…” to lektura, która z całą pewnością będzie nie lada gratką dla każdego fana Harry’ego. Widać, że książkę tę napisano z wielką pasją i po prostu z miłości do serii autorstwa J.K. Rowling. To ma swoją niezaprzeczalną wartość.

Gorąco polecam.

Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni taniaksiazka.pl


#odkrywanietajemnicharryegopottera #agnieszkakobrzycka #taniaksiążka #magia #harrypotter #hogwart #gryffindor






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz