Tytuł: Obcy (tytuł oryginału: ALIEN: The Official Movie Novelization)
Autor: Alan Dean Foster (scenariusz: Dan O'Bannon)
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 13.11.2019r.
Liczba stron: 316
Klasyka science-fiction!
Obły, wydłużony ku tyłowi łeb, garnitur ostrych zębów, a wszystko w przerażająco klaustrofobicznej, zamkniętej przestrzeni statku kosmicznego. Któż nie kojarzy „Obcego”? Filmy z Sigourney Weaver to klasyka kina science-fiction. Nawet jeśli nie widzieliście wszystkich (bo że żadnego – chyba nie uwierzę ;) ), to z całą pewnością kojarzycie samego Obcego – dziś już postać kultową nie tylko dla gatunku science-fiction, ale także dla całej popkultury. Przed nami książkowa odsłona pierwszego filmu z serii, która jest de facto sfabularyzowanym i uzupełnionym o sceny z wersji reżyserskiej scenariuszem.
Dla niektórych nieobeznanych z tematem ta pozycja może być myląca. Spieszę więc wyjaśnić – to NIE JEST książkowy oryginał, na podstawie którego powstał film. Jest dokładnie na odwrót. Zabieg rzadki, przywykliśmy bowiem, że to zwykle filmy są adaptacją książek, tutaj jednak kierunek adaptacji jest przeciwny. Karkołomne? Trochę tak… Zadania podjął się jednak Alan Dean Foster – twórca pokrewnych gatunkowo, fabularyzowanych scenariuszy (np. „Star Treka”). I wyszło mu to całkiem nieźle.
Dla niewtajemniczonych w tę historię – o ile tacy są, w co przyznam trudno mi uwierzyć – mały opis z delikatnym spoilerem ;) Statek kosmiczny „Nostromo” przemierza przestrzeń kosmiczną, zbacza jednak z kursu po odebraniu dziwnego sygnału z samotnej planety. Załoga „Nostromo” znajduje wrak innej jednostki. Z pozoru pozbawionej wszelkiego życia… Coś w tym wraku jednak tkwi i atakuje członków załogi, przenosząc się przy tym na „Nostromo”. Rozpoczyna się walka z czasem i z obcą, krwiożerczą istotą, której celem jest wydostanie się z pułapki i przetrwanie. Wszystko zaś dzieje się w ciasnych, klaustrofobicznych wnętrzach „Nostromo”, co tylko przydaje fabule dramaturgii i dreszczyku grozy. Kto wyjdzie górą z tego starcia? Garstka przerażonych ludzi, czy… Obcy?
Odczucia po lekturze są generalnie pozytywne, ale jednak… nieco mieszane. W książce zachowano klimat filmowej opowieści i czujemy narastającą wraz z rozwojem wydarzeń klaustrofobiczną grozę, jest to jednak nieco… odtwórcze. To widać. I odczucia nie są przy tym do końca takie same jak w przypadku filmu – film i książka to jednak dwie różne rzeczy… Tak więc jest przyjemnie, ale jeśli liczyliście na kopię wrażeń z filmu – spotka Was zawód. Będzie jednak wiele elementów, które Wam to wynagrodzą, a mianowicie sfabularyzowane fragmenty scenariusza, które nie znalazły się w ostatecznej wersji filmu (są dostępne jedynie w wersji reżyserskiej). Dostajemy także od Alana Deana Fostera kawał dobrej roboty jeśli chodzi o książkowe przedstawienie wszystkich tych elementów, które w filmie zilustrowano obrazem – myśli bohaterów, ich odczucia, motywacje; w filmie nie było czasu i możliwości żeby się na tych elementów skupiać – tutaj dostajemy je na tacy :)
Czy jest sens wracać do kinowych klasyków sprzed lat w taki sposób, w jaki zrobił to Alan Dean Foster? Jak najbardziej TAK :) Poza sentymentalną podróżą przez opowieść, która jest dziś kanonem science fiction naszym udziałem może być także całkiem nowe, książkowe, spojrzenie na całą historię. Jak już wspomniałem wyżej - nie jest to co prawda to samo, ale swoją wartość ma.
Na uwagę zasługuje także przepiękna szata graficzna książki z nowymi, niesamowicie klimatycznymi ilustracjami. Brawo! Takie wydanie może być nie lada gratką dla każdego fana gatunku, a zwłaszcza sagi z Obcym w roli głównej :)
Więcej o książce:
https://www.taniaksiazka.pl/obcy-alan-dean-foster-p-1313434.html
#obcy #alien #alandeanfoster #nostromo #taniaksiążka #sciencefiction #fantastyka #horror #kosmos
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz