Tytuł Miłość (tytuł oryginału: Amoureux)
Autor: Quentin Gréban, Hélene Delforge
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 12.02.2020r.
Liczba stron: 72
Najpiękniejsze uczucie świata.
Jeśli istnieje jakieś uczucie, które opiewane jest w wierszach, w filmach i w życiu najczęściej, to bez wątpienia jest to miłość. Czy słusznie? Chyba raczej nie ma większych wątpliwości, że tak. W końcu to właśnie dla miłości tracimy głowę, jesteśmy zdolni przenosić góry, a czasami jest ona przyczyną naszych największych z możliwych cierpień. Jak postrzegają miłość Hélène Delforge i Quentin Gréban?
Niniejsza książka jest mocno liryczna. Całość utrzymano w wierszowej konwencji, która… jest chyba dla poruszanej tematyki najlepsza. Nie da się bowiem zaprzeczyć, że wzniosłość romantycznych uniesień najlepiej oddaje poezja.
Zaprezentowane wiersze są bardzo różne – dokładnie tak, jak różne potrafią być oblicza miłości. Znajdziemy więc tutaj całostronicowe poematy, ale także dosłownie cztery linijki stanowiące pewną jedną całość. Każdy sposób ujmowania najpiękniejszego uczucia świata jest jednak wyjątkowy i – jak we wszystkim – najważniejsza jest tutaj jakość, a nie ilość.
Z miłością jest jak z życiem – znajdziemy w niej zarówno blaski, jak i cienie. W związku z powyższym na kolejnych stronach doświadczymy nie tylko radości i uśmiechu (tudzież disneyowskiej tęczy z jednorożcami w tle), ale także smutku, tęsknoty i bólu. Odcienie miłości mogą być, jak widać, skrajnie od siebie różne, mają one jednak pewien wspólny mianownik: wyjątkowość.
Jeśli miałbym wskazać najciekawsze miejsca w książce, to z całą pewnością byłby to piękny list napisany do ukochanego na froncie I Wojny Światowej; w momencie otrzymania go mężczyzna żył, jednak zginął on tuż przed zawieszeniem broni w 1918 roku (ta postać i historia są autentyczne). Na uwagę zasługują także fragmenty dotykające istoty miłości, która nie zna barier i przeszkód. Przekornie można by powiedzieć, że wszystko jest tutaj cukierkowe, lecz tak naprawdę przecząc takiej właśnie istocie kochania przeczy się jego sednu. Czy wobec tego warto negować fakt, że białe jest białe, a czarne jest czarne? Cukierkowe szczęście także istnieje. I może całkiem dobrze smakować.
Lekturę wzbogacono przepięknymi ilustracjami. Duży format książki pozwala nacieszyć nimi oko i jest to niewątpliwa zaleta tej pozycji. Ilustracje współgrają rzecz jasna z zamieszczoną na kolejnych stronach treścią – tekst i obraz stanowią tutaj bardzo dobrze dobraną całość.
Dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.
#miłość #amoureux #quentingreban #helendelforge #mediarodzina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz